Wczoraj wieczorem królowa Beatrix oficjalnie pożegnała się ze swoimi poddanymi. Informację o planowanej abdykacji królowa podała już kilka miesięcy wcześniej. Dzisiaj o godzinie 10:00 podpisała akt abdykacji, przekazując tron swojemu synowi, księciu Wilhelmowi Aleksandrowi. Nowego króla powitał tłum Holendrów ubranych w narodowe, pomarańczowe barwy.

Przysięgę posłuszeństwa wobec holenderskiej konstytucji nowy król złoży dzisiaj popołudniu. Niedługo później rozpocząć ma się wielka feta z okazji przejęcia przez niego tronu. Huczna zabawa ma odbyć się na ulicach konstytucyjnej stolicy Holandii, Amsterdamu.

Królowa Holandii abdykowała po 33 latach panowania. Przez cały ten czas była bardzo lubiana przez Holendrów. Specjaliści są przekonani, że również jej syn zostanie obdarzony przez społeczeństwo ogromną sympatią. Podkreślają przy tym, że jest on znacznie bardziej postępowy niż jego matka, co może dodatkowo działać na jego korzyść.

Przypomnijmy, że poprzedniczki królowej Beatrix (75 lat) również zdecydowały się na abdykację, by przekazać koronę młodszemu pokoleniu. Matka królowej Beatrix, królowa Juliana zrezygnowała z tronu w wieku 71 lat, a jej babcia, królowa Wilhelmina abdykowała w wieku 68 lat.

Wilhelm Aleksander urodził się 27 kwietnia 1967r. w Utrechcie. Ma dwóch młodszych braci – Johana-Friso oraz Constantijna. Nowy król jest absolwentem historii na Uniwersytecie w Lejdzie. Interesuje się światową gospodarką wodną. Jest członkiem Światowej Komisji Wody XXI Wieku. Poza tym, należy do Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego.

Warto dodać, że po królu Wilhelmie tron najprawdopodobniej znów przejmie kobieta. Syn dotychczasowej królowej Beatrix ma bowiem 3 córki, a najstarszą z nich jest 9-letnia księżniczka Catharina-Amalia. Ich matką jest pochodząca z Argentyny, Maxima Zorreguieta Cerruti.

Monarcha Niderlandów nie ma w dzisiejszych większego wpływu na politykę kraju, a pełni głównie funkcję reprezentacyjną. Nowy król zapewnia, że chce „zbliżyć się” do swoich obywateli i pozostawać z nimi w dobrych relacjach. Nie powinno być to trudne, ponieważ rodzina królewska jest w Holandii bardzo lubiana mimo tego, że niektórzy obywatele oburzają się z uwagi na fakt, że utrzymanie dworu królewskiego jest dość kosztowne dla kraju.