Według ostatecznych odczytów przemysłowego PMI dla krajów europejskich, które dzisiaj opublikował Markit Economics, najlepsza była przed miesiącem sytuacja na Węgrzech. Przemysłowe PMI wyniosło tam 55,8 pkt wobec 50,7 w sierpniu. Tym samym Węgry były liderem wśród państw unijnych.

Bardzo dobra sytuacja panuje również w Czechach, gdzie wskaźnik znalazł się na poziomie 55,5 pkt. Był to spadek o 1,1 pkt w porównaniu do sierpnia tego roku. W Irlandii przemysłowe PMI wyniosło 53,8 pkt wobec 53,6 pkt przed miesiącem. Niezłe odczyty dotyczyły także Szwecji (53,3 pkt) i Holandii (53,0 pkt). W pierwszej sytuacji była to minimalna zwyżka, a w drugim – spadek o 0,9 pkt.

W 4 państwach PMI wskazywało na spowolnienie w sektorze przemysłowym. W Grecji indeks, co prawda, wzrósł o 4,2 pkt, jednak wciąż znajduje się na poziomie wynoszącym zaledwie 43,3 pkt. W Turcji odnotowany został spadek z 49,3 pkt do 48,8 pkt. W Rosji zaobserwowano zwyżkę z 47,9 pkt do 49,1 pkt. Szwajcaria, która jeszcze przed miesiącem mogła liczyć na przyspieszenie w przemyśle (PMI na poziomie 52,2 pkt), weszła w stan spowolnienia (49,5 pkt).

W Polsce sytuacja nie była najlepsza. Nasz przemysłowy indeks PMI odnotował spadek z poziomu 51,1 pkt do 50,9 pkt. Wśród krajów notujących wzrost w sektorze wytwórczym, jedynie Francja wypadła gorzej od naszego kraju. W dodatku Francja akurat zanotowała zwyżkę o 2,3 pkt z poziomu 48,3 pkt do 50,6 pkt.

Ekonomiści zakładali, że nasze PMI dla sektora wytwórczego wzrośnie do 52,4 pkt. Obecny poziom jest natomiast najsłabszym od roku. Kiepsko wypadło zarówno tempo wzrostu produkcji, jak i dynamika wzrostu nowych zamówień.

Sytuację dodatkowo pogarsza fakt, że słabe były także ogólne dane dotyczące III kwartału tego roku. Jako że odczyt kwartalny jest najgorszy od roku, to nie należy spodziewać się dobrego wyniku za całe II półrocze.