Jeszcze przed 12:00 Europejski Urząd Statystyczny opublikował dane na temat inflacji w strefie euro. W maju ceny wzrosły o 0,3% w ujęciu rocznym, więc były zgodne z prognozami. Wobec kwietnia 2015r. zwiększyły się o 0,2%. O tej porze większość indeksów znajdowała się pod kreską, ale niewielkie wzrosty wartości notowały włoski MIB i hiszpański IBEX.

Nasz WIG20 znajdował się ok. 0,5% pod kreską, a wskaźniki średnich i małych spółek oscylowały wokół wartości z wczorajszego zamknięcia. Grupę dużych podmiotów w dół ciągnęły głównie LPP i Orange Polska.

Popołudniu GUS opublikował dane dotyczące średniego wynagrodzenia i zatrudnienia w maju. Pierwszy odczyt był słabszy od prognoz i wskazał na zwyżkę o 3,2% r/r wobec przewidywań na poziomie 3,7%, za to drugi w pełni pokrywał się z założeniami ekonomistów i wskazał na wzrost o 1,1% r/r.

Sytuacja indeksu WIG20 była w tym czasie dużo gorsza niż rano – pikował już o ponad 1%. Wszystkiemu winna po raz kolejny była Grecja, która nie dość, że nie doszła do porozumienia z wierzycielami, to w dodatku przyznaje, że szanse na polubowne rozwiązanie sprawy są nikłe. Wizja opuszczenia strefy euro, a nawet całej UE przez Helladę jest coraz bardziej realna.

Handel na amerykańskiej Wall Street rozpoczął się od nieznacznych wzrostów wartości najważniejszych indeksów. Amerykańscy inwestorzy z niecierpliwością oczekiwali posiedzenia FED i decyzji w sprawie stóp procentowych. Co prawda, większość ekspertów zakładała, że Rezerwa Federalna utrzyma stopy na obecnym poziomie, jednak na konferencji po posiedzeniu liczono na istotne dane na temat kondycji gospodarczej kraju.

Grecja i jej zbliżające się coraz większymi krokami bankructwo sprawiły, że WIG20 pikował dziś na poziomie wynoszącym aż 1,50%. Notuje aktualnie 2321,39 pkt. WIG30 szedł w dół o 1,53%, a mWIG40 o 1,40%. Pod kreską był też wskaźnik małych spółek (-0,77%).

Spośród wszystkich polskich blue chipów tylko Eurocash zdołał zanotować wzrost wartości. Jego akcje podrożały o 0,31%. Najmocniej przecenione były zaś papiery należące do LPP (-3,50%), Synthosu (-3,31%) i BZ WBK (-3,28%).

Wszystkie najważniejsze wskaźniki krajów unijnych znajdowały się dzisiaj pod kreską, co najlepiej obrazuje zdenerwowanie związane z brakiem porozumienia między Troiką a Grecją. Niemiecki DAX kurczył się dzisiaj o 0,60%, francuski CAC40 tracił na wartości 1,02%, a brytyjski FTSE pikował na poziomie wynoszącym 0,44%. Poza tym wyraźne zniżki wartości dotknęły czeskiego wskaźnika PX (-1,22%) i austriackiego ATX (-0,94). Grecki ATHEX kurczył się o 3,15%.