W pierwszej godzinie to KGHM w największym stopniu ciągnął WIG20 w dół. Akcje miedziowej spółki przeceniane były o ok. 3%. Akcjonariusze PKN Orlen realizowali wysokie zyski z ostatnich dni.

Z każdą kolejną godziną sytuacja indeksu rodzimych blue chipów ulegała pogorszeniu. Znalazł się już nawet na poziomie 2200 pkt, co oznacza, że wypadał najgorzej od 2 lat. Winą obarczać można było głównie KGHM, który tracił na wartości ponad 6%. cały WIG20 kurczył się wczesnym popołudniem o prawie 2%.

Poza tym mocna przecena kontynuowana była wśród spółek bankowych. O ponad 3% pikowały BZ WBK, mBank i PKO BP. Za to najwyższe wzrosty wartości notowały Eurocash i Energa.

Lepiej było na pozostałych europejskich parkietach. Chociaż także były tam widoczne zniżki, to jednak nie przekraczały one raczej 0,5%. Niewielkie były też spadki wartości wskaźników średnich i małych polskich spółek.

Korekta na akcjach PKN Orlen, fatalne wyniki banków powodowane planami PiS dotyczącymi podatku bankowego i przewalutowania kredytów we frankach oraz bardzo wysoki spadek KGHM wynikający ze spadku cen miedzi sprawiły, że WIG20 spadł dziś do poziomu najniższego od 2013r.

Kurcząc się o 2,84%, wskaźnik naszych blue chipów notował w momencie zamknięcia sesji jedynie 2185,83 pkt. WIG30 pikował na poziomie 2,46%. Indeksy średnich i małych spółek znajdowały się odpowiednio 1,09% i 0,65% poniżej zera.

5 polskich dużych spółek znajdowało się dzisiaj na plusie, a najmocniej drożały papiery należące do Eurocashu (3,67%) i Cyfrowego Polsatu (1,31%). Zdecydowanym przegranym był dziś KGHM ze spadkiem wartości na poziomie 8,79%. PZU kurczyło się aż o 5,70%, a Synthos znajdował się 4,03% pod kreską.

Wczorajsze dane na temat spadku sprzedaży w Apple sprawiły, że cały sektor technologiczny wypadał dziś słabo. To natomiast w dużej mierze przyczyniło się do spadków wartości najważniejszych indeksów w Europie. Niemiecki DAX zakończył środową sesję 0,72% pod kreską. Francuski CAC40 kurczył się o 0,47%, a brytyjski FTSE pikował na poziomie wynoszącym 1,50%.