GPW: Minimalna realizacja zysków na GPW. Inwestorzy czekają już na piątkowe dane z amerykańskiego rynku pracy
Wtorkowa sesja to ostatni dzień handlowy w tym miesiącu, jak i w całym I kwartale 2015r. Rozpoczęła się spokojnie praktycznie na wszystkich europejskich parkietach, w tym także w Polsce. Już rano poznaliśmy dane na temat niemieckiej sprzedaży detalicznej. Choć wypadła lepiej od prognoz, to tamtejszy DAX kurczył się o niespełna 0,5%.
Sprzedaż detaliczna za naszą zachodnią granicą skurczyła się o 0,7% wobec przewidywań zakładających spadek o 0,5%. Choć wynik był lepszy od spodziewanego, to inwestorzy z Niemiec nie byli w dobrych nastrojach. W ujęciu rocznym sprzedaż wzrosła o 3,6%, czyli o 0,2 p.p. mocniej od założeń.
Rano polski WIG20 radził sobie na tyle dobrze, że przez chwilę znajdował się nawet powyżej poziomu 2400 pkt. Prawie 1-procentowe zwyżki wartości notowały Enea, LPP i PKO BP. Najmocniej pikował Cyfrowy Polsat.
Jeszcze przed południem Eurostat opublikował dane na temat bezrobocia w strefie euro, całej UE i poszczególnych krajach członkowskich. Były one bardzo optymistyczne. W Niemczech bezrobocie było najniższe we współczesnej historii kraju i wynosiło 6,4%. Także odczyt dla Polski był w pełni zadowalający, bo odsetek bezrobotnych na poziomie 7,8% to najlepszy wynik od lutego 2009r.
Mimo tak dobrych danych, niemiecki DAX był jednym z najmocniej pikujących wskaźników w Europie. Niemal o 1% kurczył się brytyjski FTSE, choć i tu dane makro były lepsze od prognoz. Gospodarka na Wyspa Brytyjskich rozwijała się w IV kwartale 2014r. w tempie 3,0% wobec założeń na poziomie 2,7%. Ciekawostką był fakt, że kiepskie nastroje w Europie w dużej mierze powodowane były wciąż trudną sytuacją Grecji, ale tamtejszy ATHEX rósł o ok. 1%.
Niestety, w Polsce wszystkie najważniejsze indeksy znajdowały się w tym czasie poniżej zera. W gronie blue chipów liderem wzrostów był PKO BP, którego walory drożały o ok. 1,2%, natomiast mocną, przeszło 1-procentową przecenę notowały papiery należące do spółek: Alior Bank, Enea, Energa, KGHM i Tauron.
Handel na Wall Street rozpoczął się od niewielkich spadków najważniejszych indeksów. Zmienność w porównaniu do wyników z wczorajszej sesji była nieznaczna. Widać, że gracze giełdowi czekają już na piątkowe dane z rynku pracy.
WIG20 zakończył ostatnią sesję miesiąca znajdując się 0,02% pod kreską, co daje mu 2395,94 pkt. WIG30 kurczył się o 0,10%, a sWIG80 o 0,20%. Powyżej zera znajdował się wskaźnik średnich spółek, który rósł o 0,06%.
Jedynym blue chipem, który zwyżkował na poziomie przekraczającym 1% był PKO BP, którego akcje drożały o 1,34%. Największa przecena dotyczyła papierów należących do Synthosu (-2,87%), choć fatalnie wypadł też Alior Bank (-1,94%).
Na całym kontynencie przeważały spadki wartości głównych indeksów. Wśród najważniejszy europejskich wskaźników były one zdecydowanie mocniejsze niż na rodzimym parkiecie. Niemiecki DAX kurczył się dzisiaj o 0,99%, francuski CAC40 o 0,98%, a brytyjski FTSE aż o 1,72%.
Rano polski WIG20 radził sobie na tyle dobrze, że przez chwilę znajdował się nawet powyżej poziomu 2400 pkt. Prawie 1-procentowe zwyżki wartości notowały Enea, LPP i PKO BP. Najmocniej pikował Cyfrowy Polsat.
Jeszcze przed południem Eurostat opublikował dane na temat bezrobocia w strefie euro, całej UE i poszczególnych krajach członkowskich. Były one bardzo optymistyczne. W Niemczech bezrobocie było najniższe we współczesnej historii kraju i wynosiło 6,4%. Także odczyt dla Polski był w pełni zadowalający, bo odsetek bezrobotnych na poziomie 7,8% to najlepszy wynik od lutego 2009r.
Mimo tak dobrych danych, niemiecki DAX był jednym z najmocniej pikujących wskaźników w Europie. Niemal o 1% kurczył się brytyjski FTSE, choć i tu dane makro były lepsze od prognoz. Gospodarka na Wyspa Brytyjskich rozwijała się w IV kwartale 2014r. w tempie 3,0% wobec założeń na poziomie 2,7%. Ciekawostką był fakt, że kiepskie nastroje w Europie w dużej mierze powodowane były wciąż trudną sytuacją Grecji, ale tamtejszy ATHEX rósł o ok. 1%.
Handel na Wall Street rozpoczął się od niewielkich spadków najważniejszych indeksów. Zmienność w porównaniu do wyników z wczorajszej sesji była nieznaczna. Widać, że gracze giełdowi czekają już na piątkowe dane z rynku pracy.
WIG20 zakończył ostatnią sesję miesiąca znajdując się 0,02% pod kreską, co daje mu 2395,94 pkt. WIG30 kurczył się o 0,10%, a sWIG80 o 0,20%. Powyżej zera znajdował się wskaźnik średnich spółek, który rósł o 0,06%.
Jedynym blue chipem, który zwyżkował na poziomie przekraczającym 1% był PKO BP, którego akcje drożały o 1,34%. Największa przecena dotyczyła papierów należących do Synthosu (-2,87%), choć fatalnie wypadł też Alior Bank (-1,94%).
Na całym kontynencie przeważały spadki wartości głównych indeksów. Wśród najważniejszy europejskich wskaźników były one zdecydowanie mocniejsze niż na rodzimym parkiecie. Niemiecki DAX kurczył się dzisiaj o 0,99%, francuski CAC40 o 0,98%, a brytyjski FTSE aż o 1,72%.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.