Nienajgorszy początek szybko przerodził się w wyprzedaż akcji, a wczesnym popołudniem tylko 3 duże spółki nie znajdowały się pod kreską. Były to Eurocash, Pekao i Tauron. Na drugim biegunie znajdowały się Cyfrowy Polsat i Tauron, które kurczyły się o ok. 2%. Wokół zera oscylowały wskaźniki średnich i małych spółek.

Poza polskim WIG20, pod kreską znajdowały się wszystkie najważniejsze indeksy kontynentu. Inwestorów do kupowania akcji nie zachęciły dane na temat handlu zagranicznego w Eurolandzie. Bilans na poziomie 20,2 mld euro był gorszy od przewidywań.

Popołudniu napłynęły do nas także dane z USA, gdzie okazało się, że słabsze o prognoz były zarówno dane na temat produkcji przemysłowej, jak i wykorzystania mocy produkcyjnych. W tym czasie WIG20 znajdował się ok. 0,8% pod kreską, a najlepsze pozostawały Eurocash i Pekao. mWIG40 i sWIG80 pikowały w trochę mniejszym stopniu.

WIG20 zakończył sesję 0,60% pod kreską, bo daje mu 1939,95 pkt. WIG30 kurczył się o 0,58%, a wskaźniki średnich i małych spółek malały odpowiednio o 0.09% oraz 0,08%. Wśród dużych spółek notowanych na parkiecie w Warszawie tylko jedna rosła o więcej niż 1%. Było to LPP, którego walory drożały o 2,70%. Największe spadki wartości notowały KGHM (-2,46%), Cyfrowy Polsat (-2,07%) i BZ WBK (-2,01%).

Spadki przeważały na większości europejskich parkietów. Niemiecki wskaźnik największych jednostek kurczył się dzisiaj o 0,42%. Francuski CAC40 znajdował się 0,41% pod kreską. Główny indeks giełdy w Londynie znajdował się 0,39% poniżej zera. Nad kreską był m.in. węgierski BUX, który zyskiwał na wartości 0,80%.