GPW: Słaby tydzień dla WIG20; indeks blue chipów coraz bliżej 2400 pkt
Ostatni dzień tego tygodnia rozpoczął się na warszawskim parkiecie spokojnie. Czekano głównie na dane z USA, które miały napłynąć do nas popołudniu. Rano znaliśmy natomiast kwartalne wyniki kolejnych rodzimych spółek. Kiepsko wypadło LPP, którego zyski w III kwartale były wyraźnie słabsze od tych z kwartału II. Akcje jednostki taniały o ok. 6%.
PGNiG odnotowało w okresie lipiec-wrzesień wyniki lepsze od prognoz, ale słabsze od analogicznego okresu ubiegłego roku, a to sprawiło, że spółka traciła na wartości ok. 1,5%.
Z rana nie było widać większego ruchu także na innych parkietach naszego kontynentu. Chociaż znane były już dane z Niemiec, to nie maiły one większego znaczenia dla inwestorów. Na początku sesji było już wiadomo, że produkcja przemysłowa u naszych zachodnich sąsiadów wzrosła o 1,4% m/m. To wynik gorszy od prognoz - analitycy zakładali, że produkcja wzrośnie o 2,0%. Jednocześnie odczyt był jednak lepszy od poprzedniego (-3,1%).
Dość szybko, bo już po godzinie 10:00 przewagę zyskali sprzedający akcje, a WIG20 oraz najważniejsze wskaźniki w Europie znajdowały się pod kreską. Jedynie brytyjski FTSE szedł w drugim kierunku rosnąc o ok. 0,7%. Indeks naszych blue chipów znajdował się ok. 0,5% poniżej zera.
Na warszawskiej GPW pojawiła się dziś bardzo ciekawa informacja dotycząca spółki CCC, która ma zając miejsce JSW w indeksie MSCI Poland. W efekcie notowania CCC znacznie się poprawiły, a akcje podmiotu drożały o ok. 8%.
W dalszej części sesji poznaliśmy dane z USA, na które czekano dziś najbardziej. Okazało się, że bezrobocie spadło tam do 5,8% wobec prognoz zakładających utrzymanie się indeksu na wcześniejszym poziomie 5,9%. Gorzej było w przypadku publikacji na temat zatrudnienia w sektorze pozarolniczym. Zwiększyło się ono w październiku o 214 tysięcy wobec 256 tysięcy przed miesiącem i wobec oczekiwań na poziomie min. 230 tysięcy osób.
Dane z USA sprawiły, że kontrakty na główne indeksy na Wall Street wskazywały na minimalnie plusowy początek sesji za Oceanem. W Polsce sytuacja najważniejszych wskaźników poprawiła się tylko nieznacznie. Wciąż pozostawały one pod kreską.
WIG20 pikował dziś na poziomie 0,74%, co daje mu już tylko 2417,45 pkt. Spadek wartościWIG30 wynosił natomiast 0,57%. Wskaźnik małych spółek kurczył się o 0,21%, natomiast WIG50 rósł o symboliczne 0,01%.
To była fatalna sesja dla JSW oraz LPP. Papiery pierwszej ze spółek taniały dziś aż o 9,65%, natomiast LPP traciło na wartości 7,60%. Najlepiej poradził sobie natomiast Lotos, który znajdował się 3,31% nad kreską. Nieźle było też w przypadku BZ WBK, którego walory drożały o 2,46%.
Większość europejskich indeksów również dziś pikowała. Co prawda, brytyjski FSTE znajdował się 0,24% nad kreską, jednak niemiecki DAX kurczył się o 0,91%, a francuski CAC40 o 0,89%. Podobnie było w przypadku włoskiego MIB, który znajdował się 0,99% poniżej zera.
Z rana nie było widać większego ruchu także na innych parkietach naszego kontynentu. Chociaż znane były już dane z Niemiec, to nie maiły one większego znaczenia dla inwestorów. Na początku sesji było już wiadomo, że produkcja przemysłowa u naszych zachodnich sąsiadów wzrosła o 1,4% m/m. To wynik gorszy od prognoz - analitycy zakładali, że produkcja wzrośnie o 2,0%. Jednocześnie odczyt był jednak lepszy od poprzedniego (-3,1%).
Dość szybko, bo już po godzinie 10:00 przewagę zyskali sprzedający akcje, a WIG20 oraz najważniejsze wskaźniki w Europie znajdowały się pod kreską. Jedynie brytyjski FTSE szedł w drugim kierunku rosnąc o ok. 0,7%. Indeks naszych blue chipów znajdował się ok. 0,5% poniżej zera.
Na warszawskiej GPW pojawiła się dziś bardzo ciekawa informacja dotycząca spółki CCC, która ma zając miejsce JSW w indeksie MSCI Poland. W efekcie notowania CCC znacznie się poprawiły, a akcje podmiotu drożały o ok. 8%.
W dalszej części sesji poznaliśmy dane z USA, na które czekano dziś najbardziej. Okazało się, że bezrobocie spadło tam do 5,8% wobec prognoz zakładających utrzymanie się indeksu na wcześniejszym poziomie 5,9%. Gorzej było w przypadku publikacji na temat zatrudnienia w sektorze pozarolniczym. Zwiększyło się ono w październiku o 214 tysięcy wobec 256 tysięcy przed miesiącem i wobec oczekiwań na poziomie min. 230 tysięcy osób.
WIG20 pikował dziś na poziomie 0,74%, co daje mu już tylko 2417,45 pkt. Spadek wartościWIG30 wynosił natomiast 0,57%. Wskaźnik małych spółek kurczył się o 0,21%, natomiast WIG50 rósł o symboliczne 0,01%.
To była fatalna sesja dla JSW oraz LPP. Papiery pierwszej ze spółek taniały dziś aż o 9,65%, natomiast LPP traciło na wartości 7,60%. Najlepiej poradził sobie natomiast Lotos, który znajdował się 3,31% nad kreską. Nieźle było też w przypadku BZ WBK, którego walory drożały o 2,46%.
Większość europejskich indeksów również dziś pikowała. Co prawda, brytyjski FSTE znajdował się 0,24% nad kreską, jednak niemiecki DAX kurczył się o 0,91%, a francuski CAC40 o 0,89%. Podobnie było w przypadku włoskiego MIB, który znajdował się 0,99% poniżej zera.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.