Na parkietach azjatyckich widoczna była jeszcze realizacja zysków z ubiegłego tygodnia, jednak w Europie nastroje raczej dopisywały. Francuski CAC40 zyskiwał na wartości – podobnie do WIG20 – ok. 0,4%, natomiast brytyjski FSTE rósł o ok. 0,8%. Pikował natomiast niemiecki DAX, który kurczył się o 0,03%.

Wczesnym popołudniem WIG20 nadal rósł, znajdując się już powyżej poziomu 1%. Bardzo dobre nastroje panowały na całym Starym Kontynencie, a niektóre indeksy zbliżały się do kilkuletnich maksimów. Mocno, bo o ok. 0,8% rósł o tej porze włoski MIB. Ok. 0,2% nad kreską znajdowały się francuski CAC40 i brytyjski FTSE. Wciąż słabo wypadał niemiecki DAX. Nie dość, że źle wpłynął na niego ostatni odczyt indeksu ZEW, to dodatkowo kiepsko wygląda sytuacja Grecji. Wciąż nie ustalono niczego względem jej przyszłości.

Dzisiaj dowiedzieliśmy się jeszcze, że dane dotyczące liczby nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych złożonych w USA. Było ich 291 tysięcy, czyli tyle, ile prognozowano.

Wczorajsze posiedzenie Rezerwy Federalnej świetnie wpłynęło na nastroje polskich inwestorów. Główny wskaźnik naszej giełdy zwyżkował dzisiaj na poziomie 1,72%, co pozwoliło mu uzyskać 2384,78 pkt. WIG30 zyskiwał na wartości 1,76%. Nad kreską znajdowały się też wskaźniki średnich i małych spółek rosnące odpowiednio o 1,45% i 0,53%.

Najsilniejszą dużą spółką rodzimego parkietu było dzisiaj BZ WBK, którego walory drożały dziś o 4,43%. W największym stopniu przecenione zostały papiery Synthosu (-1,13%). Poniżej zera znajdowały się jeszcze 2 inne podmioty. Były to Asseco Poland (-0,52%) oraz Lotos (-0,20%).

W Europie nastroje nie były aż tak dobre. Kiepsko wypadał niemiecki DAX, który pikował na poziomie 0,20%. Pozostałe indeksy w większości zwyżkowały, lecz w mniejszym stopniu niż polski WIG20. Francuski CAC40 rósł o 0,07%, brytyjski FTSE o 0,25%, a włoski MIB o 1,06%, a hiszpański IBEX o 0,37%.