Kiepskie nastroje wśród pozostałych europejskich inwestorów wynikały głównie z dalszych obaw związanych z możliwą niewypłacalnością Grecji. Słabe wyniki z rana w kolejnych godzinach ulegały pogorszeniu po tym, jak pojawiły się informacje, że Hellada nie ma pieniędzy nawet na wypłatę emerytur.

Po godzinie 12:00 francuski CAC40 pikował już o ok. 1,8%, a spadek wartości brytyjskie FTSE przekraczał 1%. W przypadku Brytyjczyków dodatkowym powodem do sprzedaży akcji były słabe dane gospodarcze. PKB na Wyspach wzrosło w I kwartale o 2,4% wobec prognoz na poziomie 2,6% r/r.

Choć WIG20 o tej porze także znajdował się pod kreską, to jednak spadek jego wartości był niższy niż w przypadku większości wskaźników na kontynencie. Indeks rodzimych blue chipów kurczył się o ok. 0,3%. Najsłabszym ogniwem wśród dużych spółek było realizujące zyski LPP, którego akcje były przeceniane o ok. 3,7%. 3 spółki notowały natomiast wzrosty wartości wynoszące ok. 1%. Były to Asseco Poland, Bogdanka i PGE.

W następnych godzinach WIG20 zbliżył się do poziomu zerowego, a najważniejsze wskaźniki na Starym Kontynencie wciąż wyraźnie pikowały. Wiedzieliśmy już wtedy, że Grecja zmieniła swojego głównego negocjatora z UE na osobę wykazującą większe skłonności do zawarcia porozumienia. Europejczykom nie spodobała się koncepcja zapytania greckich obywateli o to, jakich decyzji oczekują od swojego rządu.

Niemiecki DAX kurczył się o tej porze o ok. 1,3%, CAC40 znajdował się ok. 1,6% poniżej zera, a brytyjski FTSE tracił na wartości ok. 0,7%. Na spadkowe rozpoczęcie sesji wskazywały też kontrakty terminowe na główne wskaźniki w USA.

Mimo że główne wskaźniki giełd europejskich zanotowały dzisiaj spore spadki wartości, nasz WIG20 kurczył się tylko symbolicznie o 0,02%, a to oznacza, że nadal znajduje się na bezpiecznym poziomie przekraczającym 2500 pkt (2548,98 pkt) i ma szansę walczyć o przebicie bariery 2550 pkt. WIG30 pikował na poziomie 0,11%, a indeksy średnich i małych spółek znajdowały się odpowiednio 0,41% i 0,16% pod kreską.

Liczba polskich blue chipów znajdujących się nad kreską i poniżej zera była bardzo zbliżona, a liderem wzrostów było Asseco Poland (3,18%). Najmocniej przeceniane były papiery LPP (-4,43%).

Polska wypadła bardzo dobrze na tle Europy. Niemiecki DAX kurczył się dzisiaj o 1,89%, francuski CAC40 pikował na poziomie 1,81%, a spadek wartości brytyjskiego FTSE wynosił 1,01%. Ponad 1% poniżej zera znajdował się też włoski MIB (-1,15%).