Dzisiejszy słaby początek handlu w Polsce i w reszcie Europy powodowany był m.in. kiepskimi nastrojami azjatyckich inwestorów. Do tego dochodziły jeszcze słabe notowania kontraktów terminowych na amerykańskiej Wall Street. Poza tym, zakupowi akcji nie sprzyjała mała liczba danych makroekonomicznych.

Wczesnym popołudniem sytuacja na warszawskiej GPW wyglądała nieco lepiej, a WIG20 pikował na poziomie wynoszącym ok. 0,2%. Nieznacznie zniżkował też indeks średnich polskich spółek, ale WIG250 rósł o ok. 0,6%. GUS miał dzisiaj opublikować dane dotyczące koniunktury dotyczącej, jednak nie zakładano, że będą one miały jakiś większy wpływ na sytuację polskich indeksów.

W tym czasie pikowały też najważniejsze indeksy Starego Kontynentu. Niemiecki DAX oraz francuski CAC40 znajdowały się ok. 0,1% pod kreską, natomiast brytyjski FTSE kurczył się o ok. 0,8%.

W dalszej części sesji okazało się, że również główne indeksy na Wall Street rozpoczęły sesję od nieznacznych spadków wartości. WIG20 o tej porze nadal tracił na wartości niemal 0,5%. Wciąż nad kreską utrzymywał się natomiast wskaźnik małych polskich spółek. Praktycznie nie zmieniała się tez sytuacja w Europie, gdzie DAX i CAC40 nadal pikowały na poziomie wynoszącym ok. 0,1%. Główne indeksy amerykańskie kurczyły się o ok. 0,5%.

Nic nie zmieniło wystąpienie szefa EBC Mario Draghiego, który mówił o spadku tempa wzrostu gospodarczego w Eurolandzie i zapewniał, że jednostka, którą prowadzi czuwa nad cała sytuacją.

Przed zamknięciem dzisiejszej sesji dowiedzieliśmy się jeszcze, że sprzedaż domów na rynku wtórnym w USA wynosiła w sierpniu 5,05 mln wobec prognoz na poziomie 5,21 mln oraz wyniku 5,14 mln przed miesiącem.

Do końca dnia sytuacja indeksu naszych blue uległa już tylko pogorszeniu i ostatecznie pikował na poziomie 0,94%, co daje mu obecnie 2515,79 pkt. WIG30 kurczył się o 0,86%, a WIG50 o 0,42%. WIG250 rósł natomiast o 0,97%.

W gronie blue chipów najlepiej wypadł dzisiaj Kernel (1,88%). Łącznie 8 dużych spółek znajdowało się nad kreską, przy czym 5 notowało wzrosty wartości przekraczające 1%. Najgorzej poradził sobie KGHM (-4,26%).

W Europie również widoczne były niemal same zniżki wartości. Niemiecki DAX kurczył się o 0,51%, francuski CAC40 o 0,42%, a brytyjski FSTE o 0,94%. Jeszcze gorsza była sytuacja włoskie MIB (-1,43%).