Co prawda, tempo, w jakim postępuje wzrost cen utrzymania mieszkań nieco spowalnia, to jednak okazuje się, że w ciągu ostatnich 12 miesięcy, koszty te znacznie się zwiększyły. Jak wyliczają specjaliści, ceny samego gazu ogrzewającego nieruchomość wzrosły na przestrzeni 12 miesięcy aż o 15%. Opał w stosunku rocznym podrożał o 7%, a ceny energii elektrycznej wzrosły o 5,9%. Najniższą inflację zanotowano w przypadku ciepła czerpanego z sieci miejskiej – tu ceny zwiększyły się o 5,6% w porównaniu do roku 2011.

Główny Urząd Statystyczny podał dzisiaj informacje na temat czerwcowej dynamiki inflacji. Niestety, była ona większa, niż prognozowali ekonomiści. Chociaż spodziewano się, że wyniesie 4,1%, to wyniosła o 0,2% więcej, czyli 4,3%. Sytuacja wygląda jeszcze gorzej, jeżeli porównamy czerwcowy wynik do tego z wcześniejszego miesiąca. Okazuje się bowiem, że w maju roczna dynamika wzrostu cen wynosiła „zaledwie” 3,6%.

Największy skok cen został zanotowany w kategorii transportu, co jak zwykle, jest powodowane wzrostem cen paliw – w ciągu roku ich koszt zwiększył się o 13%. Natomiast użytkowanie mieszkania oraz ceny elementów jego wyposażenia wzrosły na przestrzeni roku o 5,8%. Pozytywną informacją jest tu fakt, że akurat koszt urządzania i eksploatowania mieszkań nie był większy, niż w maju. Niemniej jednak, zwyżka cen w porównaniu z ubiegłym rokiem jest dość duża.

W kwestii użytkowania mieszkań, wzrost cen w porównaniu do maja b.r. zanotowano w przypadku energii cieplnej (0,1%) oraz wody, kanalizacji i wywozu śmieci (0,2%). Ceny wyposażenia mieszkań wzrosły w stosunku do poprzedniego miesiąca o 0,1%, a środki czystości służące do zachowania porządku w domu aż o 0,4%. Jedynymi taniejącymi produktami były meble, których ceny zmniejszyły się o 0,1%.

Co ciekawe, mimo rosnących cen użytkowania i uposażania nieruchomości, jednocześnie możemy zauważyć, że w niektórych branżach istotnych dla naszego życia codziennego, ceny maleją. Było tak np. z odzieżą i obuwiem, które staniały w ciągu roku o 5%.