Chociaż pod koniec ubiegłego roku stopa bezrobocia zaczęła wzrastać i w grudniu dobiła do poziomu 13,4%, co oznacza, że była taka sama jak w grudniu 2012r., a dodatkowo o 0,2% wyższa niż w listopadzie 2013r., to jednak minister pracy i polityki społecznej podkreślał, że i tak jest to wynik lepszy od tego, którego analitycy spodziewali się w pierwszej połowie 2013r.

Przypomniał, że w pierwszych miesiącach poprzedniego roku eksperci przewidywali, iż stopa bezrobocia pod koniec 2013r. może sięgnąć poziomu 14%. Najwięksi pesymiści sądzili, że będzie to nawet 15%. W związku z tym, utrzymanie bezrobocia na poziomie identycznym jak w analogicznym okresie wcześniejszego roku można uznać za pewien sukces.

Kolejną pozytywną wiadomością jest fakt, że ubiegłoroczny grudniowy wzrost bezrobocia był najmniejszą zwyżką, jaką zanotowano na przestrzeni ostatni 5 lat, czyli od momentu, gdy do Polski w 2008r. zawitał kryzys. W 2012r. w grudniu wzrost bezrobocia wynosił 0,5%, a w latach 2010 i 2009 było to 0,7%.

Opublikowane dzisiaj dane na temat grudniowego bezrobocia oznaczają, że pod koniec ubiegłego roku w naszym kraju żyło ponad 2 miliony 157 tysięcy osób nieposiadających pracy. Było to o 41,8 tysiąca więcej bezrobotnych niż w listopadzie 2013r. Niemniej jednak, było to dużo mniej niż w grudniu 2012r., gdy było o 78,7 tysiąca więcej nowych bezrobotnych.

Dalsze dane opublikowane przez resort pracy wskazywały, że mimo wzrostu bezrobocia, w grudniu przybyło ofert pracy. W ujęciu rocznym było ich więcej aż o 28%. Dokładniej, przed miesiącem w urzędach pracy pojawiło się 46 tysięcy nowych ofert zatrudnienia. Na przestrzeni całego minionego roku w pośredniakach pojawiło się 874 tysiące ofert pracy zgłoszonych przez pracodawców.