Markit Economics opublikował dzisiaj kolejne dane na temat PMI w strefie euro oraz w jej konkretnych krajach. Okazało się, że łączony indeks PMI Composite wypadł bardzo dobrze i w styczniu wskazywał na wyraźny rozwój. W Eurolandzie uzyskał wynik najwyższy od czerwca 2011r., wynosząc 52,9 pkt. Było to o 0,8 pkt więcej niż w grudniu, jednak o 0,3 pkt gorzej od spodziewanego 53,2 pkt.

Jeżeli chodzi o samo PMI usługowe dla strefy euro, to było ono wyższe niż przed miesiącem, jednak gorsze od prognoz ekspertów. Analitycy zakładali, że wskaźnik podskoczy z poziomu 51,0 pkt do 51,9 pkt, czyli tyle, ile wskazywały wstępne obliczenia Markit. Niemniej jednak, zwyżka wynosiła 0,6 pkt, czyli PMI urósł w styczniu 2014r. do poziomu 51,6 pkt.

Sektor usługowy zawiódł natomiast w Niemczech, gdzie indeks PMI zanotował w ubiegłym miesiącu spadek z poziomu 53,5 pkt do 53,1 pkt. Mimo to, PMI Composite dla Niemiec wciąż utrzymuje się na tak wysokim poziomie, że nasi zachodni sąsiedzi plasują się pod tym względem w czołówce Europy.

W przypadku poszczególnych krajów zaliczanych do strefy euro, najlepiej w pierwszym miesiącu tego roku wypadła Irlandia, której ogólne PMI wyniosło 57,8 pkt, co i tak było najniższym rezultatem w tym kraju w ostatnich 2 miesiącach. Na drugim miejscu znaleźli się właśnie Niemcy, u których PMI Composite wyniósł 55,5 pkt, co było odczytem najlepszym od ponad 2 lat.

Największym zaskoczeniem była jednak Hiszpania, w której ogólne PMI podskoczyło do poziomu 54,8 pkt. Był to wynik najlepszy od niemal 5 lat. Tak dobry rezultat kraju, którego sytuacja gospodarcza jeszcze do niedawna oceniana była jako jedna z najgorszych w Europie, może dawać duże nadzieje na zbliżającą się, wyraźniejszą poprawę. Problemem jednak wciąż pozostanie ogromne bezrobocie panujące na Półwyspie Iberyjskim.

Po raz kolejny zawiodła natomiast Francja, której znów nie udało się przebić oddzielającego rozwój od spowolnienia poziomu 50,0 pkt. W styczniu jej łączne PMI wyniosło tylko 48,9 pkt.