Narodowy Bank Polski opublikował najnowsze prognozy dotyczące polskiej gospodarki. Co prawda, zostały one opracowane jeszcze przed obniżeniem stóp procentowych o 50 punktów bazowych, jednak prezes jednostki Marek Belka zapewnił, że decyzja RPP nie ma większego wpływu na przewidywania ekspertów. Niemniej jednak prognozy zostały zmienione w porównani udo poprzedniej publikacji. Wynika to głównie ze zmiany sytuacji w strefie euro i w USA, ale też ze spadku cen ropy naftowej an rynkach surowcowych.

Zgodnie z najnowszymi założeniami, rodzimy Produkt Krajowy Brutto wzrośnie w tym roku o 3,4%. To prognozy wyższe niż te z listopada 2014r., gdy zakładano wzrost gospodarczy na poziomie 3,0%. Utrzymani natomiast przewidywania dla wzrostu gospodarczego na przyszły rok – ma on wynieść 3,3%. W 2017r. ma to natomiast być zwyżka o 3,5%.

Prognozy na temat inflacji zakładają, że ceny produktów i usług spadną w tym roku o 0,5%. W kolejnych latach widoczna będzie inflacja, lecz tylko na minimalnym poziomie. W 2016r. ceny miałyby zanotować zwyżkę wynoszącą tylko 0,9%. W 2017r. ma to być 1,2% r/r, co nadal będzie wynikiem dalekim od celu inflacyjnego.

NBP spodziewa się też dynamicznego wzrostu pensji brutto. O ile jeszcze w tym roku mają one zwiększyć się w ujęciu rocznym o 3,6%, to już w roku kolejnym zwyżka ma wynieść 4,7%, a w 2017r. ma to być 5,3%. Stopa bezrobocia ma jeszcze w tym roku spaść do 8,2%, a w dalszych latach ma to wynieść 7,9% oraz 7,5%.

Dość dobre są także prognozy dotyczące wymiany handlowej. Eksport z Polski może w tym roku wzrosnąć o 4,4% w ujęciu rocznym, a w następnym roku będzie to najprawdopodobniej 5,5%. W 2017r. miałoby to by 5,7%. Jeśli natomiast chodzi o import, to spodziewana jest jego zwyżka o 6,3% w tym roku, a następnie wzrosty wynoszące odpowiednio 6,9% w 2016r. oraz 7,2% w 2017r.