Rozmowy na temat ubezpieczeń od odpowiedzialności cywilnej rozgorzały po tragedii w Szczekocinach. Specjaliści zaalarmowali, że spółki kolejowe posiadają zbyt małe ubezpieczenia, co się odbije na poszkodowanych oraz wspomnianych spółkach. Tragedie takie, jak ta w Szczekocinach wiążą się z wypłatami odszkodowań osobom poszkodowanym i ich rodzinom.

W przypadku przekroczenia kwoty odszkodowań względem sumy objętej ubezpieczeniem resztę będzie musiała wypłacić firma objęta koniecznością wypłacenia zadośćuczynienia. Podobna sytuacja miała miejsce w przypadku katastrofy w hali wystawowej w Katowicach. Do dziś toczą się procesy sądowe w sprawie wypłacenia odszkodowania. Suma ubezpieczenia wynosiła wtedy 5 milionów złotych i wystarczyła zaledwie na część wypłat. Pozostaje mieć nadzieję, że odsetek firm ze zbyt małym ubezpieczeniem wkrótce zmaleje, w przeciwnym razie sytuacje takie, jak katastrofa kolejowa mogą poważnie zachwiać rynkiem.