W sierpniu 2012r. płace w Polsce zwiększyły się w porównaniu do sierpnia 2011r. o 2,7%, jednak zważywszy na wyniki z poprzedniego miesiąca, spadły o 0,4%. Wyniki były gorsze od przewidywań analityków. Niektórzy spośród nich zakładali, że wzrost będzie równy 3%, a inni uważali, że może to być nawet 3,5% r/r. Spadek płac jest widoczny ze względu na fakt, że są one niższe, niż inflacja, która utrzymuje się aktualnie na poziomie 3,8%.

Jeżeli w wynikach dotyczących wynagrodzenia uwzględnimy inflację, to wtedy okazuje się, że zarobki spadły w ciągu roku o 1,1%. Wskazuje to na fakt, że realne pensje wcale nie wzrastają.

Należy przy tym dodać, że według statystyk, 18% osób zatrudnionych spodziewa się obniżek pensji, a tylko 14% uważa, że ich płace wzrosną. Niemniej jednak, pracownicy są gotowi znieść obniżki wynagrodzeń, byle udało im się utrzymać pracę. Tym bardziej, że wiele firm wciąż utrzymuje deklaracje, iż wkrótce będzie przeprowadzało grupowe zwolnienia.

W obliczu sierpniowego spadku przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego, jeszcze bardziej optymistyczna staje się informacja o planowanym podniesieniu minimalnej płacy krajowej, która od stycznia 2013r. najprawdopodobniej będzie wynosiła 1600zł wobec aktualnego 1500zł brutto.

Poza tym, GUS podał dzisiaj informację, że w sektorze przedsiębiorstw zatrudnienie było takie same, jak przed rokiem, a wobec ostatniego miesiąca spadło o 0,1%. Liczba miejsc pracy zmniejszyła się o przeszło 6 tysięcy. Oznacza to, że w sektorze tym pracowało 5,52 mln osób. Te wyniki były takie, jak prognozowali specjaliści. Uważa się przy tym, że ta tendencja będzie kontynuowana i spadki będę widoczne także w następnych miesiącach.