Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego poinformowało, że już pojawiły się wstępne ustalenia dotyczące zmian, jakie maja zostać wprowadzone do Ustawy o finansowaniu mediów publicznych. Niemal pewnym jest, że obowiązujący dotychczas abonament radiowo-telewizyjny zostanie zniesiony. W jego miejscu ma się pojawić opłata audiowizualna.

Plany zniesienia abonamentu RTV wynikają głównie z faktu, że jego ściągalność jest relatywnie niska. Co prawda, w 2012r. odnotowano poprawę w tej kwestii, a Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji wyliczyła, że w ubiegłym roku opłaty z tego tytułu wrosły o 80 milionów złotych, jednak wciąż wiele osób nie rejestruje odbiorników, uniemożliwiając odpowiednim organom ściąganie abonamentu.

Choć nie jest to jeszcze pewne, to opłata audiowizualna będzie najprawdopodobniej doliczana do rachunków za prąd, co sprawi, że nie będzie opcji rezygnacji z jej uiszczania. Dzięki temu, można mieć pewność, że jej ściągalność będzie maksymalna i zwiększą się wpływy notowane z tego tytułu.

Jeżeli opcja obowiązkowej opłaty zostanie wprowadzona zgodnie z zapowiedziami, to będzie ona dotyczyła każdego gospodarstwa domowego. Kwota dołączona do rachunku za prąd będzie ceną za ściąganie sygnału audiowizualnego. Zmiany tego typu spowodują, że zniknie obowiązek rejestracji odbiorników – gdy każde gospodarstwo będzie płaciło jednakową stawkę, nie będzie to potrzebne.

Jeżeli chodzi o samą kwotę, to ma ona być niższa od aktualnego abonamentu RTV. Dziś wynosi on 18,65zł. Nowa opłata miałaby wynosić ok. 10-12zł. Resort kultury zapewnia, że nie będzie wyższa niż 15zł. Należy przy tym zaznaczyć, że będzie ona obowiązywała również tych, którzy korzystają z laptopów i smartfonów. Jak podkreślają osoby pracujące nad nowelizacją, chodzi tu o sam sygnał audiowizualny, który może być odbierany także w nowoczesnych urządzeniach, typu zaawansowane komputery i telefony.

Niemniej jednak, nadal będą istniały opcje zwolnienia z opłaty dla niektórych jednostek. Będzie to dotyczyło np. emerytów czy niektórych instytucji, w tym zakładów opieki zdrowotnej.