Z szacunków Janusza Malinowskiego wynika, że w czerwcu zarobek PKP Intercity może wynieść 25 milionów złotych. Spodziewa się on nawet podwojenia liczby pasażerów. W celu uniknięcia ścisku przewoźnik przygotowuje większą liczbę połączeń do miast, w których odbędą się mecze Euro 2012. "Będziemy przygotowani na przewiezienie nawet 120 tysięcy kibiców dziennie" - oznajmił w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną" szef kolejowej spółki.

Komentatorzy podkreślają, że PKP Intercity powoli wychodzi z długów. Strata netto spółki za poprzedni roku wyniesie blisko 27 milinów złotych. Wyniki te są o wiele lepsze niż przed rokiem - wtedy przekroczyła 136 milionów złotych. Na zero przewoźnik planuje wyjść w bieżącym roku.

Wynik ten byłby możliwy już w 2011 roku, jednak zarząd postanowił wyremontować tabory. Na ten cel przeznaczono 168 mln zł wobec 118 mln zł w 2010 roku. Dzięki temu PKP Intercity posiada prawie 1,5 tysiąca sprawnych wagonów, a na Euro 2012 ma ich mieć 1,7 tysiąca. Dzięki temu polski przewoźnik nie będzie musiał wynajmować wagonów od niemieckich kolei - czytamy na portalu Gazetaprawna.pl.