Dzisiejsza publikacja Markit Economics nie była korzystna dla naszego kraju. Sierpniowy odczyt przemysłowego PMI dla Polski wskazał, że indeks znalazł się na poziomie 51,1 pkt, co jest najniższą wartością od września 2014r. Co więcej, w stosunku do lipca tego roku oznacza to spadek o 3,4 pkt. To największa zniżka, jaką odnotowano od początku 2005r.

W całym Eurolandzie przemysłowe PMI wyniosło 52,3 pt czyli było o 0,1 pkt gorsze od prognoz, jak i od wyniku z lipca. Jeśli chodzi o poszczególne gospodarki europejskie, to lepiej od prognoz wypadło PMI dla przemysłu naszych zachodnich sąsiadów, które zalazło się na poziomie 53,3 pkt. To wynik o 0,1 pkt lepszy od pierwotnego odczytu. Był to również najlepszy rezultat, jaki Niemcy uzyskali w ciągu ostatnich 16 miesięcy.

We Francji PMI dla sektora wytwórczego wyniosło 48,3 pt, czyli było o 0,2 pkt słabsze od wstępnych danych. Oznacza to, że francuski przemysł pozostaje w fazie spowolnienia. Recesja widoczna była również w Turcji, gdzie analogiczny PMI wyniósł 49,3 pkt, co oznacza jego spadek o 0,8 pkt wobec lipca br.

Słabo wypadł brytyjski PMI, który z poziomu 51,9 pkt miał wzrosnąć do 52,0 pkt, a wbrew prognozom, zmalał do 51,5 pkt. Holenderski PMI dla przemysłu zszedł do poziomu najniższego od 5 miesięcy, ale mimo wszystko wyniósł 53,9 pkt. Pogorszyła się także sytuacja w sektorze przemysłowym Włoch, gdzie PMI wyniósł 53,8 pkt wobec poziomu 55,3 pkt w lipcu, który był najlepszym rezultatem od 51 miesięcy.

W Hiszpanii PMI dla przemysłu wyniósł w sierpniu 53,2 pkt, co oznacza spadek o 0,6 pkt w stosunku do lipca tego roku. Wciąż bardzo dobrze trzyma się natomiast przemysł w Czechach, gdzie PMI, mimo spadku o 0,9 pkt, nadal znajduje się na solidnym poziomie wynoszącym 56,6 pkt.