Polska została dzisiaj oficjalnym członkiem Europejskiego Obserwatorium Astronomicznego na Półkuli Południowej. Umowę akcesyjną podpisaliśmy z tą jednostką 28 października minionego roku. W imieniu naszego kraju dokonała tego minister nauki i szkolnictwa wyższego prof. Lena Kolarska-Bobińska. Na uroczystości podpisania aktu przystąpienia Polski do ESO była prezes Polskiego Towarzystwa Astronomicznego dr hab. Agnieszka Kryszczyńska. Udział w wydarzeniu wziął też szereg innych osób powiązanych z tą dziedziną nauki.

Pełnoprawnym członkiem organizacji zostaliśmy jednak dopiero dzisiaj. Jak przyznają eksperci, decyzja o dołączeniu do 14 krajów chcących w większym stopniu angażować się w odkrywanie kosmosu, pozwoli nam na rozwój nie tylko w kierunku astronomicznym. Zakłada się, że pomoże to rozwinąć całą polską naukę, a przy okazji będzie stymulowało nowoczesne technologie i cały rodzimy przemysł.

Wstąpienie do ESO do duża szansa dla polskich specjalistów z zakresu astronomii. Teraz będą mieli dostęp do najnowocześniejszych narzędzi badawczych. Badania, w których będą brali udział, zdecydowanie przekraczają możliwości jednostek, dla których dotychczas pracowali. To pozwoli im zrealizować cele, które do tej pory pozowały jedynie w sferze marzeń.

Członkowstwo w ESO jest również szansą dla polskich przedsiębiorstw przemysłowych. Będą teraz mogły walczyć m.in. o zlecenia na budowę nowoczesnych sprzętów niezbędnych do prowadzenia badań astronomicznych.

ESO jest organizacją założoną w 1962r. w efekcie podpisania konwencji przez 4 europejskie kraje. Twórcami były Belgia, Francja, Holandia i Szwecja. Zadaniem jednostki jest ułatwienie prac badawczym astronomom i astrofizykom poprzez zapewnianie im dostępu do nowoczesnych narzędzi oraz umożliwienie obserwacji kosmosu z półkuli południowej.