W rozmowie z Polska Agencją Prasową Zofia Popiołek przyznała, że kwestia zapowiedzi zapalenia jointa została poruszona na posiedzeniu klubu RP. W czasie dyskusji większość posłów oznajmiła, iż jest przeciwna tego typu akcjom. Członkini Ruch Palikota dodała, że jej partia powinna stać się poważną opozycją i zerwać z wizerunkiem ugrupowania happeningowego.

Popiołek podkreśliła jednak, że ostateczną decyzję, czy dojdzie do zapalenia jointa w sejmie podejmie prezydium klubu. Podobnie sprawę przedstawił poseł Andrzej Lewandowski. Z kolei wiceszef klubu Sławomir Kopyciński oznajmił, że jego partia nie ma zamiaru porzucać akcji palenia marihuany.

Na jutro klub RP zapowiedział złożenie projektu depenalizującego posiadanie małej ilości marihuany. Znakiem poparcia dla proponowanych zmian ma być wypalenie jointa w jednym z sejmowych pomieszczeń klubu. Akcja ta ma również pokazać jak funkcjonuje obecne prawo.

We wtorek marszałek Sejmu Ewa kopacz zwróciła się do Ruchu Palikota z apelem o porzucenie kontrowersyjnego pomysłu. Jej zdaniem tego typu akcji nie powinno przeprowadzać się na terenie sejmu, "który jest miejscem, gdzie się tworzy prawo" - czytamy na portalu Wirtualna Polska.