Eurostat opublikował wczoraj istotne dane na temat produkcji przemysłowej w Europie oraz jej poszczególnych krajach. Okazało się, że w strefie euro zanotowała ona w czerwcu spadek na poziomie 0,3% wobec maja br. Był to wynik gorszy od prognoz. Eksperci spodziewali się wzrostu na identycznym poziomie (0,3%). W poprzednim miesiącu produkcja także zanotowała spadek i to aż o 1,1%.

W ujęciu rocznym produkcja przemysłowa w Eurolandzie pozostała na jednakowym poziomie wobec oczekiwanego wzrostu o 0,1%. Korektę wprowadzono natomiast do wyniku z maja, który podniesiono z 0,5% do 0,6% r/r. W całej Unii Europejskiej produkcja w przemyśle spadła o 0,1% m/m, ale wzrosła o 0,7% w ujęciu rocznym.

Jeżeli chodzi o dane dotyczące Polski, to według Eurostatu produkcja przemysłowa wzrosła u nas o 1,7% w ujęciu rocznym, co oznacza, że wyraźnie wyhamowała w porównaniu do wcześniejszego odczytu. W maju zwyżka wynosiła bowiem 2,2% r/r. W porównaniu do poprzedniego miesiąca, wzrost produkcji w polskim przemyśle wynosił 0,4%. Dane w ujęciu rocznym są zgodne z wcześniejszą publikacja Głównego Urzędu Statystycznego. Według polskiej jednostki, w wobec maja 2014r. produkcja zanotowała jednak spadek wynoszący 0,1%.

Produkcja przemysłowa zdecydowanie najszybciej rozwija się w czerwcu na Węgrzech, gdzie odnotowano jej wzrost na poziomie wynoszącym aż 11,3%. Poza tym, wysokie odczyty dotyczyły Rumunii (9,9%) i Słowacji (7,5%). Jeszcze 5 innych państw poradziło sobie lepiej od Polski.

W ujęciu rocznym słabiej od nas wypadły natomiast Wielka Brytania (1,5%) i Estonia (1,0%). W najmniejszym stopniu wzrosła produkcja w Portugalii (0,1%) oraz we Włoszech (0,4%). Spadek produkcji przemysłowej zaobserwowano w 8 krajach. Najmocniejsze spowolnienie widoczne było w Grecji, gdzie produkcja skurczyła się o 6,9% r/r. Poza tym, kiepsko było na Malcie (-3,8%) oraz Łotwie (-2,0%).