Biuro Informacji Kredytowej we współpracy z Biurem Informacji Gospodarczej InfoMonitor przeprowadziły badanie dotyczące poziomu zadłużenia rodzin korzystających z programu 500+. Na podstawi zebranych danych stwierdzono, że pieniądze wypłacane przez rząd na drugie i kolejne dziecko, pozwoliły uregulować znaczną część długów spłacanych przez rodziny z dziećmi.

Eksperci wyliczyli, że dzięki 500+, niemal 30% Polaków mogło wyraźnie zredukować dotychczasowe zadłużenie, w tym spłacić przeterminowane długi. Co więcej, 12% beneficjentów 500+ całkowicie uregulowało zaległości. Zmniejszenie liczby dłużników widać szczególnie w przypadku niewielkich zadłużeń.

Według danych BIG InfoMonitor, w najszybszym tempie maleje liczba dłużników spłacających kwoty w wysokości do 2 tys. zł. Są to te zaległości, które przy pomocy comiesięcznych środków z rządowego programu można najłatwiej uregulować. Odsetek tego typu zadłużeń był w czerwcu tego roku o 2,4 punktu procentowego niższy niż w marcu roku ubiegłego.

Szczególną uwagę zwrócono na osoby spłacające zadłużenia pozakredytowe, widniejące w rejestrze BIG. Ich odsetek między I kwartałem 2016r. a II kwartałem roku bieżącego zmalał z 38,2% do 33,8%, czyli o 4,4 p.p. Dodatkowo wzrosła grupa tych Polaków, którzy przyznają, że dzięki wsparciu państwa, nie muszą korzystać z pożyczek banków ani firm finansowych.

29% pytanych beneficjentów programu 500+ deklaruje, że comiesięczny zastrzyk gotówki pozwolił im zrezygnować z opcji pożyczek w banku, natomiast 27% było w stanie obejść się bez korzystania z ofert firm pożyczkowych. Niemniej, 500+ w wielu przypadkach zwiększyło zdolność kredytową rodzin, co też zostało przez nie skrzętnie wykorzystane.

Analitycy oszacowali, że 5% Polaków korzystających z 500% mogło uzyskać jakąkolwiek zdolność kredytową i starać się o pożyczkę. Kolejne 5% skorzystało natomiast z faktu, że dodatkowe pieniądze podniosły ich możliwości kredytowe i zdecydowały się na pożyczenie większych sum.

Ponad 70% rodzin otrzymujących pieniądze z programu 500+ twierdzi, że wydaje je na potrzeby dzieci, głównie na edukację, odzież, w dalszej kolejności na żywność i wakacje. 26% deklaruje, że ze środków tych pokrywa potrzeby całej rodziny. 2% rodziców nie ukrywa, że w większości samodzielnie wydaje pieniądze przeznaczane na utrzymanie potomstwa.