18-19 października 2012r. w Brukseli odbędzie się spotkanie polityków reprezentujących wszystkie unijne kraje. Polskim przedstawicielem na szczycie będzie premier Donald Tusk. Głównym tematem dwudniowych rozmów ma być zacieśnianie unii bankowej, a szczególnie wspólny nadzór bankowy.

Dla Polski bÄ™dzie to okazja do tego, aby wraz z innymi krajami spoza strefy euro walczyć o prawo gÅ‚osu w kwestii nadzoru. Dyskusje na temat zacieÅ›nienia unii gospodarczej i walutowej bÄ™dÄ… jednÄ… z najważniejszych części spotkania. Oprócz rozmów o samym nadzorze, planowane jest też poruszenie kwestii opracowania wspólnych reguÅ‚ ratowania banków z kÅ‚opotów finansowych.  

Poza tym, politycy będą rozmawiali o tym, jak zwiększyć inwestycje, by stymulować europejski wzrost gospodarczy i działać na rzecz zacieśniania wspólnoty. Z pewnością odbędzie się też dyskusja na temat dotychczasowych starań inwestycyjnych, które miały obejmować działania związane z wydatkami rzędu 120 miliardów euro.

Alarmuje się, że inwestycje unijne muszą zostać rozpoczęte, jak najszybciej, dlatego dyskusja na ich temat będzie nieodłącznym elementem szczytu. Trzeba ustalić, w jaki sposób podzielić fundusze tak, by sfinansować prace nad rozwojem innowacyjnych technologii, wspomóc małe firmy oraz stworzyć miejsca pracy dla młodych ludzi, wspierać transport, infrastrukturę szerokopasmową, a dodatkowo, wspomagać czystą energię.

Przewodniczący Komisji Europejskiej, Jose Manuel Barroso podkreśla, że obecny szczyt jest jednym z ostatnich kroków prowadzących do opracowania wspólnych planów względem unii bankowej, fiskalnej oraz ekonomicznej. Ma nadzieję, że jeszcze do końca tego roku uda się zakończyć dyskusje w tym temacie, dochodząc do satysfakcjonującego porozumienia. Gdyby to się udało, kolejnym krokiem będą starania o stworzenie unii politycznej.

Następny szczyt unijny odbędzie się w listopadzie. Najprawdopodobniej będzie on ważniejszy dla naszego kraju, niż ten obecny. To właśnie za miesiąc dowiemy się czy UE zaakceptuje nasz 7-letni plan budżetowy. Niestety, nie możemy mieć pewności, czy uda nam się uzyskać tyle środków unijnych, ile zakłada się w projekcie budżetu. Głównym problemem jest, oczywiście, kryzys i fakt, że część państw ubiega się o rabaty przy składkach do wspólnej puli europejskiej. To przekłada się na zmniejszone środki, jakimi dysponuje UE.