Co prawda, ogólna liczba ogłoszeń – zarówno dotyczących pracy stałej, jak i tylko tej sezonowej – spadała, to jednak w większości regionów można było jeszcze zaobserwować ich zwyżkę. Mocne spadki pojawiły się w woj. łódzkim i śląskim. Eksperci podkreślają jednak, że wcześniej właśnie w tych rejonach widoczny był ich dynamiczny wzrost, więc zakłada się, że przedsiębiorcy już wtedy ogłaszali większość dostępnych, wolnych miejsc pracy, stad obecny spadek nowych ofert.

Mniej ofert pracy w sieci było również w woj. warmińsko-mazurskim, wielkopolskim, małopolskim i pomorskim, jednak ich spadek w stosunku do wcześniejszego miesiąca był już zdecydowanie mniejszy niż w dwóch wcześniejszych regionach.

W pozostałych województwach odnotowano wzrost liczby ofert zatrudnienia w ujęciu miesięcznym. Najwięcej przybyło ich na Mazowszu oraz na Dolnym Śląsku. Chociaż w poprzednich miesiącach nie było widać szczególnych wzrostów, to jednak do ogłaszania miejsc pracy przystąpili wreszcie przedsiębiorcy ze wschodnich regionów kraju.

Chociaż w przeważającej części województw nadal wzrasta liczba ofert pracy, to jednak spada liczba tych napływających z zagranicy. W większości przypadków, rekrutacje do prac sezonowych prowadzone są tam we wcześniejszej fazie wiosny, a o tej porze roku miejsca są już wypełnione. Niemniej jednak, można jeszcze trafić na intratne oferty dotyczące zatrudnienia latem czy jesienią. Pojawiają się też jeszcze opcje stałego zatrudnienia.