Niemcy mogą być wreszcie zadowoleni, ponieważ po wielu trudach, udało im się po raz pierwszy od 1950r. obniżyć wartość długo publicznego. Jak wynika z danych opublikowanych przez Destatis, pod koniec ubiegłego roku zadłużenie to wynosiło 2,038 bln euro. Oznacza to, że skurczyło się o 30,3 mld euro, czyli o 1,5%.

Niemcy chcą kontynuować politykę zmierzającą ku redukcji długu publicznego. Zakłada się, że o ile jeszcze w tym roku u naszych zachodnich sąsiadów może pojawić się niewielki deficyt, to jednak już od przyszłego roku podejmowane będą wszelkie starania, aby nie dochodziło do wydawania sum większych od uzyskiwanych wpływów budżetowych.

Na razie ustalono już wstępnie, jakimi sumami będzie dysponował niemiecki rząd w kolejnych 4 latach. W tym roku ma wydać 298,5 mld euro, a w następnym ma to być 299,7 mld euro. Na 2016r. przewidziano 309,7 mld euro, natomiast na 2017 – 318,8 mld euro, Ana 2018r. – 327,2 mld euro.

Wyhamowanie zadłużania się miałoby doprowadzić do ograniczenia stosunku długu publicznego wobec niemieckiego PKB z notowanych aktualnie 76% PKB do poziomu nieprzekraczającego 70%. Natomiast biorąc pod uwagę całą najbliższą dekadę, planowane jest zejście poniżej poziomu 60% PKB.

W IV kwartale 2013r. oraz w I kwartale roku bieżącego stosunek niemieckiego długu do PKB wynosił 77,3%. To wynik plasujący się, mniej więcej, w środku europejskich odczytów. Niemniej jednak, dla porównania – w Polsce stosunek długu do PKB wynosi obecnie 49,5%, natomiast przed przekazaniem części środków z ZUS-u do OFE było to 57,1%.