Rok 2014 był rekordowym pod względem kredytów konsumpcyjnych zaciągniętych przez Polaków. Tak przynajmniej wynika z danych, które niedawno opublikowało Biuro Informacji Kredytowej. Ich ogólna wartość wyniosła 77,8 mld złotych. Co więcej, eksperci uważają, że to wciąż jeszcze nie koniec wzrostów, a na przestrzeni całego 2015r. widoczna może być zwyżka na poziomie wynoszącym nawet ok. 5%.

W samym tylko styczniu tego roku nadal widoczna była tendencja wzrostowa, a wartość wziętych od początku 2015r. kredytów była wyższa niż w analogicznym okresie roku ubiegłego. Wzrost wynosił 1,7% r/r.

Szczegółowe dane opublikowane przez BIK wskazały, że widać pewne różnice w kwestii wartości kredytów zaciąganych w poszczególnych regionach państwa. Najchętniej brali je mieszkańcy województw leżących na północnym-zachodzie Polski, natomiast mniejszym zainteresowaniem kredyty konsumpcyjne cieszyły się w południowo-wschodniej części kraju. Analitycy dodają, że ogółem to właśnie na północy i na zachodzie Polski najwięcej jest kredytów, a jednocześnie właśnie tam najwięcej jest zadłużeń niespłacanych w terminie.

Dalsze informacje przedstawione przez BIK wskazały, że w ubiegłym roku nieźle miał się również rynek kart kredytowych. Sytuacja na nim jest dość stabilna, a wartość zaciąganych w ten sposób kredytów oszacowano na ok. 1 milion złotych na przestrzeni roku.

Zdecydowanie najmniejszym zainteresowaniem cieszyły się natomiast w minionym roku kredyty mieszkaniowe. Spadek liczby udzielanych kredytów tego typu obserwowalny był zarówno w IV kwartale 2014r., jak też na początku bieżącego roku, gdy było ich o 4,5% mniej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Analitycy zakładają, że w kolejnych miesiącach także widoczne będą tu spadki.

W tej kategorii kredytów zauważono, że kredyty w złotówkach zaciągane były podobnie, jak kredyty konsumpcyjne, głównie na zachodzie i na północy kraju, za to rzadziej na południowym-wschodzie. Natomiast kredyty walutowe we frankach szwajcarskich brane były głównie w dużych miastach.