Z opublikowanego przez GUS raportu wynika, że w przeciętne wynagrodzenie miesięczne brutto w I kwartale tego roku wynosiło w polskich przedsiębiorstwach 4188zł brutto. Po odliczeniu składek na ubezpieczenie i podatek, dawało to 2973zł. W porównaniu do okresu październik-grudzień ubiegłego roku oznacza to wzrost o 114zł. W IV kwartale ubiegłego roku średnia pensja wynosiła 4066,95zł brutto. W ujęciu procentowym daje to zwyżkę na poziomie 3%.

W stosunku do analogicznego okresu ubiegłego roku średnia płaca w I kwartale 2016r. wzrosła o ok. 133zł. Między styczniem a marcem 2015r. przeciętne wynagrodzenie wynosiło niemal 4055zł brutto, czyli ok. 2878zł netto. Wciąż jednak są to tylko średnie zarobki, jednak już mediana wynosi tylko ok. 2300zł.

Należy jednak podkreślić, że dobre dane z I kwartału są niemal standardem i mają ścisły związek z faktem, że jest to szczególny czas, w którym wypłacane są bonusy za dobre wyniki w roku poprzednim. Ponadto często właśnie na początku roku przełożeni decydują się na podwyższenie pensji swoich pracowników.

Jak podkreślają eksperci, większość Polaków zarabia mniej od średniej pensji miesięcznej, natomiast istnieje też grupa tych, których płace są dużo wyższe od płacy przeciętnej. W związku z tym, stale można zaobserwować duże rozbieżności pomiędzy najniższymi a najwyższymi wynagrodzeniami.

Dane o przeciętnych zarobkach, które publikuje GUS są istotne z punktu widzenia nie tylko pracowników, ale również emerytów i rencistów, ponieważ na podstawie średniej płacy wyliczana jest kwota bazowa świadczeń emerytalnych i rentowych. Jest to 100% przeciętnej płacy, jednak z odjętą sumą składek na ubezpieczenie społeczne, które zostały opłacone w roku wcześniejszym.

Stawkę bazową świadczeń wylicza się raz w roku i obowiązuje one od marca do lutego roku następnego. Na całkowitą wysokość emerytury i renty, obok kwoty bazowej, wpływa jeszcze część stażowa, związana z liczbą przepracowanych lat i okresów składkowych.