Statystyki dotyczące liczby upadłości ogłoszonych wśród polskich firm w sierpniu b.r. zostały opublikowane przez firmę Euler Hermes Collections. Zgodnie z danymi pozyskanymi z Monitora Sądowego i Gospodarczego, w poprzednim miesiącu zlikwidowanych zostało w naszym kraju 66 przedsiębiorstw. To liczba większa niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.

Co więcej, od początku bieżącego roku upadłość ogłosiło łącznie 647 firm, czyli o 24 (4%) więcej niż w tym samym okresie roku 2012. W związku z tymi likwidacjami, pracę straciło ok. 2300 osób, które były zatrudnione w tych jednostkach gospodarczych. Łączna wartość obrotów wszystkich tych przedsiębiorstw była wyższa niż 1 miliard złotych.

Niemniej jednak, analitycy uspokajają i twierdzą, że taki wynik wcale nie świadczy o trudnej sytuacji gospodarczej. Zwracają uwagę na fakt, że tak duża liczba zlikwidowanych przedsiębiorstw ma związek z faktem, iż ich problemy rozpoczęły się już w poprzednim roku, a nawet wcześniej.

Dokładniejsze dane pokazują, że aż 85% jednostek, które upadły w sierpniu to te, których kłopoty finansowe wynikające z zadłużenia albo braku środków na bieżące funkcjonowanie rozpoczęły się już przed rokiem, a niejednokrotnie nawet w okresie sięgającym 3 lat wstecz. Natomiast jedynie 15% firm, które ogłosiły niewypłacalność miała problemy od niedawna.

Jeśli chodzi o rodzaje firm, które okazały się być niewypłacalnymi i musiały zakończyć swoją działalność, to największe problemy miały te z branży budowlanej. Na dziesięć przedsiębiorstw, które charakteryzowały się najwyższymi obrotami, aż 6 działało właśnie w budownictwie. Według specjalistów, ta sytuacja wynika z kłopotów, które w tej branży pojawiły się jeszcze przed Euro 2012.

Nie ma jednak powodów, żeby przejmować się obecną sytuacją przedsiębiorstw, ponieważ tak, jak pokazują ostatnie wyniki gospodarcze, w Polsce jest naprawdę coraz lepiej i istnieje spore prawdopodobieństwo, że wkrótce polscy przedsiębiorcy będą już mogli zapomnieć o kryzysie.