Jeszcze przed południem otrzymaliśmy informację na temat nastrojów instytucjonalnych analityków oraz inwestorów, który jest obrazowany przez niemiecki indeks ZEW. Przewidywano, że wyniesie on -15 punktów, a wyniósł -11,5. We wrześniu jego odczyt wynosił -18,2 pkt. Tak dobry wynik musiał przełożyć się na lepszą sytuację głównych wskaźników Starego Kontynentu. Niemniej jednak, początkowo zauważalne były drobne przeceny.

O tej porze przeważająca część największych polskich spółek zyskiwała na wartości. Wyraźne zwyżki wartości notowały papiery BRE Banku, które drożały o ponad +2%. Najwięcej tracił natomiast Bank Handlowy. Z ważniejszych informacji na temat rodzimych blue chipów, warto zwrócić uwagę na rekomendację Societe Generale względem KGHM. Została ona utrzymana na „sprzedaj”. Akcje spółki drożały o ok. +0,2%.

Po godzinie 12:00 najważniejsze indeksy w Europie nadal notowały niewielkie zwyżki wartości. DAX zyskiwał ok. +0,7%, a CAC40 ok. +0,5%. Również WIG20 znajdował się nad kreską.

Inwestorzy czekali na początek sesji w USA, zastanawiając się nad tym, jaka będzie reakcja indeksów na Wall Street na informacje o wynikach spółek Mattel oraz UnitedHealth. Pierwsza z nich zyskiwała na jednej akcji 1,04 dolara, a druga 1,55 dolara, czyli lepiej od prognoz, które wynosiły kolejno 0,99 USD i 1,31 USD. Jeszcze przed otwarciem Wall Street pojawiły się też bardzo dobre dane na temat wyników finansowych Goldman Sachs. W III kwartale zarobił na jednej akcji 2,85 USD. To więcej od przewidywań ekspertów, którzy oczekiwali spadku do 2,12 USD.

Popołudniu na europejskich parkietach było widać świetne nastroje. W Polsce było nieco gorzej. Zapewne znaczenie miała publikacja Głównego Urzędu Statystycznego. Okazało się, że choć zatrudnienie w Polsce tak, jak przewidywali analitycy, nie uległo zmianie w stosunku rocznym, to jednak gorsze od prognoz były informacje na temat wynagrodzeń. Wobec ubiegłego roku spodziewano się wzrostu na poziomie 2,7%, a było to ledwie 1,6%.

WIG20 nadal zyskiwał na wartości, lecz zwyżka była nie większa, niż +1%. Nadal nie udawało się przekroczyć bariery 2400 pkt. Natomiast DAX i CAC40 zwyżkowały na poziomie ok. +1,5%.

Po otwarciu Wall Street także amerykańskie indeksy utrzymywały się na plusach. Do zakończenia sesji, wartość indeksu rodzimych blue chipów nie uległa już większej zmianie. Ostatecznie, WIG20 zyskiwał na wartości +0,87%. Nie przebił jednak granicy 2400 pkt, mając ich obecnie 2397,98 pkt. Najważniejsze indeksy Europy również zaliczyły zadowalające plusy wahające się od ponad +1% do prawie +2,5%.