GPW: Czwartkowy wysyp danych z Polski i ze świata, WIG20 zanotował spory skok wartości
Czwartek na warszawskiej GPW obfitował w wiele istotnych informacji napływających do nas tak z kraju, jak i z zagranicy. To sprawiło, że mimo początkowej wartości WIG20 zbliżonej do tej z wczorajszego zamknięcia, z czasem wartość indeksu polskich blue chipów zaczęła się podnosić. Z samego rana sytuacja giełdowa była głównie efektem plusów na większości europejskich parkietów.
Już rano dowiedzieliśmy się, że PKB za I kwartał b.r. wynosi 3,5%. Niestety, to mniej, niż w poprzednim kwartale – pod koniec 2011r. PKB wynosiło 4,3%, a za cały poprzedni rok wyniosło 4,0%. Jednak takie właśnie były przewidywania, dlatego ich potwierdzenie wpłynęło na dobre nastroje na warszawskim parkiecie. Wartość WIG20 podskoczyła na prawie +1,0%. Największe skoki zanotowały PGE i Kernel, utrzymujące wartość ponad +2%, natomiast znaczne spadki dotknęły akcji PKN Orlen.
Wczesnym popołudniem nie zabrakło kolejnych optymistycznych wiadomości. Tym razem przywędrowały one do nas z zagranicy. Zaskakująco dobrze radziła sobie giełda ateńska, gdzie główny indeks notował skok wartości aż na poziomie przekraczającym 3,5%. Wszystko to, dzięki sondażowi, wedle którego w wyborach wygrałaby Nowa Demokracja z przewagą głosów 28,4%. Utworzyłaby ona większość parlamentarną wraz z partią PASOK, a oba ugrupowania wcieliłyby w życie zmiany, jakich oczekuje od Grecji Unia Europejska.
Pozytywny wpływ na sytuację europejskich parkietów, których główne indeksy w większości utrzymują się na poziomie ok. +0,5% miały również wyniki sondażu przeprowadzonego w Irlandii. Okazuje się, że 60% tamtejszego społeczeństwa jest przekonanych do podpisania paktu fiskalnego. Wiadomości dotyczące Grecji i Irlandii sprawiły, że podskoczyła też wartość WIG20, który utrzymywał się na poziomie ok. 1%. Najlepiej radziły sobie KGHM i PGE, których akcje miały wartość przeszło +2,0%.
Późniejszym popołudniem dotarły do nas dane z USA, które sprawiły, że nieco spowolnili kupujący na GPW. Przede wszystkim, niższe od początkowych prognoz było amerykańskie PKB, które wyniosło 1,9%, a nie 2,2%. Mimo tego, część analityków przyznała, że można było się tego spodziewać. Dodatkowo, okazało się, że w Stanach w szybkim tempie przybywa bezrobotnych. W ostatnim tygodniu ich liczba wzrosła o 383 tysiące, czyli o paręnaście tysięcy więcej, niż przewidywano. Ponadto, według raportu ADP przybyło tylko 133 tysiące miejsc pracy w branżach innych, niż rolnicze, choć spodziewano się, że będzie ich o 150 tysięcy więcej, niż dotychczas.
Amerykańskie indeksy utrzymywały się na plusie, chociaż negatywne informacje spowodowały spadki ich wartości. Spadki dosięgły też europejskich parkietów. CAC40 i DAX zbliżyły się do wartości ze środowego zamknięcia sesji. Mimo tego, WIG20 utrzymał wartość na +0,7%. Bardziej spadły natomiast wskaźniki średnich i mniejszych spółek.
Ok. 16:00 USA ogłosiło kolejne niepokojące dane. Tym razem dotyczyły one wskaźnika chicagowskiej koniunktury w sektorze wytwórczym. Eksperci przewidywali, że wzrośnie on do 56,7 punktów, jedna okazało się, że obniżył się z 56,2 do 52,7 punktów, co jest wynikiem najniższym od 3 lat.
Najważniejsze polskie wskaźniki utrzymały się pod koniec sesji na plusach. Wartość WIG20 podskoczyła do +1,17%, co daje 2096,35, natomiast WIG zakończył dzień na poziomie +1,19% z liczbą punktów 37793,58.
Wczesnym popołudniem nie zabrakło kolejnych optymistycznych wiadomości. Tym razem przywędrowały one do nas z zagranicy. Zaskakująco dobrze radziła sobie giełda ateńska, gdzie główny indeks notował skok wartości aż na poziomie przekraczającym 3,5%. Wszystko to, dzięki sondażowi, wedle którego w wyborach wygrałaby Nowa Demokracja z przewagą głosów 28,4%. Utworzyłaby ona większość parlamentarną wraz z partią PASOK, a oba ugrupowania wcieliłyby w życie zmiany, jakich oczekuje od Grecji Unia Europejska.
Pozytywny wpływ na sytuację europejskich parkietów, których główne indeksy w większości utrzymują się na poziomie ok. +0,5% miały również wyniki sondażu przeprowadzonego w Irlandii. Okazuje się, że 60% tamtejszego społeczeństwa jest przekonanych do podpisania paktu fiskalnego. Wiadomości dotyczące Grecji i Irlandii sprawiły, że podskoczyła też wartość WIG20, który utrzymywał się na poziomie ok. 1%. Najlepiej radziły sobie KGHM i PGE, których akcje miały wartość przeszło +2,0%.
Amerykańskie indeksy utrzymywały się na plusie, chociaż negatywne informacje spowodowały spadki ich wartości. Spadki dosięgły też europejskich parkietów. CAC40 i DAX zbliżyły się do wartości ze środowego zamknięcia sesji. Mimo tego, WIG20 utrzymał wartość na +0,7%. Bardziej spadły natomiast wskaźniki średnich i mniejszych spółek.
Ok. 16:00 USA ogłosiło kolejne niepokojące dane. Tym razem dotyczyły one wskaźnika chicagowskiej koniunktury w sektorze wytwórczym. Eksperci przewidywali, że wzrośnie on do 56,7 punktów, jedna okazało się, że obniżył się z 56,2 do 52,7 punktów, co jest wynikiem najniższym od 3 lat.
Najważniejsze polskie wskaźniki utrzymały się pod koniec sesji na plusach. Wartość WIG20 podskoczyła do +1,17%, co daje 2096,35, natomiast WIG zakończył dzień na poziomie +1,19% z liczbą punktów 37793,58.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.