Rano w Europie brakowało optymistycznych informacji. Mimo przewidywanego wzrostu sprzedaży detalicznej w Niemczech o 1,2%, zanotował on spadek sięgający 0,8% wobec ubiegłego roku. Na GPW w pierwszej godzinie handlu najlepiej radził sobie Lotos, którego akcje drożały o 1,72%. Na drugim końcu znajdował się PKN Orlen ze stratą wartości na poziomie 1,85%.

Mimo tego, że wydawało się, iż inwestorzy od rana czekają na dane na temat polskiego PKB, to jednak nienajlepszy odczyt wskaźnika oraz kiepskie dane na temat rekordowego bezrobocia w strefie euro nie wpłynęły znacząco na decyzje giełdowych graczy. Polskie PKB wzrosło w ostatnim kwartale tylko o 1,4%, choć przewidywano, że będzie to 1,8%. Natomiast bezrobocie w Eurolandzie wynosi aż 11,7%, co oznacza, że jest najwyższe od momentu, w którym zaczęto publikować te statystyki, czyli od 1995r.

O tej porze na polskim parkiecie na pierwszym miejscu znajdowała się spółka TVN, której walory drożały o przeszło 3%. Natomiast największe spadki nadal notowały akcje PKN Orlen, które zniżkowały na poziomie sięgającym niemal 1%.

Popołudniu dowiedzieliśmy się już oficjalnie, że Niemcy zgadzają się na pomoc dla Grecji. Suma w wysokości ponad 40 mld euro najprawdopodobniej trafi do Hellady 13 grudnia b.r. Mimo tego, niemieccy politycy przyznali, że będą uważnie sprawdzali, czy Grecy dostosowują się do wymogów unii i przeprowadzają oczekiwane reformy.

Informacja na temat pomocy finansowej dla Grecji dodatkowo wsparła drobne zwyżki, które notowały główne wskaźniki giełdowe na Starym Kontynencie. Niemiecki DAX zwyżkował o tej porze na poziomie 0,4%, a francuski CAC40 zyskiwał na wartości ok. 0,2%. Na GPW nastroje były trochę gorsze, a wartość WIG20 oscylowała wokół granicy z wczorajszego zamknięcia. Liderami wzrostów były teraz TVN i Lotos. Wokół wartości z czwartkowego zakończenia utrzymywały się też mWIG40 oraz sWIG80.

Do końca tygodnia indeksowi polskich blue chipów nie tylko udało się utrzymać barierę 2400 punktów, ale wręcz wyraźnie ją przekroczyć. W momencie dzisiejszego zamknięcia sesji, WIG20 zyskiwał na wartości 0,45%, co przekładało się na 2421,54 pkt. Tym samym, główny wskaźnik GPW poradził sobie lepiej od najważniejszych indeksów Europy. DAX zwyżkował na poziomie 0,06%, CAC40 tracił na wartości 0,33%, a FTSE pikował na poziomie 0,06%.

Istnieje spore prawdopodobieństwo, że utrzymana przez kilka sesji z rzędu granica 2400 punktów zachęci graczy do przebicia kolejnej bariery – 2450 punktów.