GPW: Słabe odczyty PMI, a jednak WIG20 znowu nieznacznie powyżej zera
Mimo słabszych odczytów indeksów PMI, zarówno na parkietach azjatyckich, jak i europejskich czwartkowa sesja rozpoczęła się od wzrostów wartości głównych indeksów. WIG20 wystartował na poziomie 0,36%, ale wkrótce później pikował na poziomie wynoszącym ok. 0,2%. Już rano opublikowane zostały wstępne dane na temat indeksów PMI. Nie wypadły one dobrze ani dla Eurolandu, ani dla Niemiec i Francji.
Zanim poznaliśmy odczyty PMI w Europie, to dowiedzieliśmy się, że chiński PMI dla przemysłu spadło do poziomu 49,2 pkt, a w Japonii skurczyło się do 49,7 pkt. Mimo to w obu krajach główne wskaźniki znajdowały się dzisiaj nad kreską.
Rano w Europie również widać było dobre nastroje inwestorów. Niemiecki DAX rósł o ok. 0,5%. Brytyjski FTSE znajdował się w okolicy zera, natomiast francuski CAC40 kurczył się o ok. 0,2%. Publikacja indeksów PMI zmieniła jednak obraz rynku. Po tym, jak Markit poinformował o spadkach wskaźników, DAX szybko zaczął tracić na wartości i to niemal 1%, a CAC40 kurczył się o ok. 0,8%.
W Eurolandzie PMI dla przemysłu wyniósł 51,9 pkt wobec prognoz na poziomie 52,5 pkt, w Niemczech było to 51,9 pkt wobec spodziewanych 53,0 pkt, a we Francji PMI dla sektora wytwórczego wyniósł 48,4 pkt, choć zakładano, że będzie to 49,2 pkt.
Wczesnym popołudniem brakowało bodźców zachęcających graczy giełdowych do kupowania akcji. DAX zniżkował o tej porze na poziomie przekraczającym 1%, CAC40 znajdował się ok. 1% poniżej zera, a brytyjski FTSE kurczył się nieznacznie, bo ok. 0,2%. Również rodzimy WIG20 znajdował się pod kreską, pikując na poziomie wynoszącym ok. 0,5%.
W dalszej części czwartkowego handlu poznaliśmy cotygodniowe dane z amerykańskiego rynku pracy. W zeszłym tygodniu złożono 295 tysięcy pierwszych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych, co było wynikiem o 5 tysięcy gorszym od prognoz. Słabiej wypadła też sprzedaż nowych domów. Kupionych zostało 481 tysięcy budynków wobec prognoz na poziomie 523 tysięcy. Po tych danych najważniejsze indeksy na giełdzie w USA oscylowały wokół wartości z wczorajszego zamknięcia.
Mimo problemów z utrzymaniem się nad kreską, w drugiej połowie dzisiejszej sesji WIG20 odrobił wcześniejsze straty i w chwili zamykania GPW znajdował się 0,10% nad kreską, co daje my 2522,78 pkt. WIG30 zwyżkował na poziomie 0,07%, a wskaźnik małych spółek rósł o 0,56%. Pod kreską był natomiast mWIG40 (-0,21%).
Dokładnie połowa polskich blue chipów traciła dziś na wartości, a najmocniej przeceniane były papiery należące do Synthosu (-2,24%) i Asseco Poland (-2,13%). Liderem wzrostów był za to BZ WBK (2,12%).
Na reszcie kontynentu dominowały spadki wartości głównych wskaźników. Niemiecki DAX kurczył się aż o 1,21%, a francuski CAC40 o 0,62%. Brytyjski MIB zyskiwał na wartości 0,36%.
Rano w Europie również widać było dobre nastroje inwestorów. Niemiecki DAX rósł o ok. 0,5%. Brytyjski FTSE znajdował się w okolicy zera, natomiast francuski CAC40 kurczył się o ok. 0,2%. Publikacja indeksów PMI zmieniła jednak obraz rynku. Po tym, jak Markit poinformował o spadkach wskaźników, DAX szybko zaczął tracić na wartości i to niemal 1%, a CAC40 kurczył się o ok. 0,8%.
W Eurolandzie PMI dla przemysłu wyniósł 51,9 pkt wobec prognoz na poziomie 52,5 pkt, w Niemczech było to 51,9 pkt wobec spodziewanych 53,0 pkt, a we Francji PMI dla sektora wytwórczego wyniósł 48,4 pkt, choć zakładano, że będzie to 49,2 pkt.
Wczesnym popołudniem brakowało bodźców zachęcających graczy giełdowych do kupowania akcji. DAX zniżkował o tej porze na poziomie przekraczającym 1%, CAC40 znajdował się ok. 1% poniżej zera, a brytyjski FTSE kurczył się nieznacznie, bo ok. 0,2%. Również rodzimy WIG20 znajdował się pod kreską, pikując na poziomie wynoszącym ok. 0,5%.
W dalszej części czwartkowego handlu poznaliśmy cotygodniowe dane z amerykańskiego rynku pracy. W zeszłym tygodniu złożono 295 tysięcy pierwszych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych, co było wynikiem o 5 tysięcy gorszym od prognoz. Słabiej wypadła też sprzedaż nowych domów. Kupionych zostało 481 tysięcy budynków wobec prognoz na poziomie 523 tysięcy. Po tych danych najważniejsze indeksy na giełdzie w USA oscylowały wokół wartości z wczorajszego zamknięcia.
Dokładnie połowa polskich blue chipów traciła dziś na wartości, a najmocniej przeceniane były papiery należące do Synthosu (-2,24%) i Asseco Poland (-2,13%). Liderem wzrostów był za to BZ WBK (2,12%).
Na reszcie kontynentu dominowały spadki wartości głównych wskaźników. Niemiecki DAX kurczył się aż o 1,21%, a francuski CAC40 o 0,62%. Brytyjski MIB zyskiwał na wartości 0,36%.
GPW: WIG20 jednym z najlepszych indeksów w Europie
GPW: WIG20 znów nie nadąża za europejskimi wzrostami
Warszawska GPW ma nowego prezesa
GPW przedstawiła wyniki finansowe uzyskane w 2013r.
+0,17% +0,74gr
-0,30% -1,19gr
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.