Wśród blue chipów, które dzisiaj od rana realizowały wczorajsze, w większości przypadków spore zwyżki, był BZ WBK, którego akcje podrożały wczoraj o ponad 6%. Od rana dobrze wypadał wskaźnik małych polskich spółek. Warto podkreślić, że po kilkumiesięcznej serii spadków, w ostatnim czasie odrobił on już niemal 40% z tamtejszych zniżek.

Jeszcze przed południem liderem zwyżek w grupie blue chipów został Tauron, który ok. godz. 11:00 znajdował się już ponad 3,0% nad kreską. Niestety, dzisiejsze obroty na parkiecie nie były już tak imponujące jak wczorajsze.

Z ważniejszych publikacji dzisiejszego dnia, przed południem poznaliśmy dane o inflacji PPI w strefie euro. Wyniosła w listopadzie 2,8% w ujęciu rocznym wobec prognoz na poziomie 2,5%. Inflacja konsumencka HICP wyniosła 1,4% r;/r i była zgodna z przewidywaniami.

Nastroje na pozostałych europejskich parkietach były raczej dobre, przy czym szczególnie pozytywnie wyróżniał się niemiecki DAX, który wyraźnie rósł. Najwyraźniej zachęcił tym polskich graczy do działania, bo w okolicach południa widoczne były próby mocniejszego wzrostu na spółkach energetycznych, a także mBanku-u, CCC i Asseco Poland. Niestety, w przypadku Polaków był to krótkotrwały zryw.

Po wczorajszym, wyraźnym wzroście, dziś indeks naszych największych podmiotów kurczył się, ale tylko o 0,14%. Nadal notuje solidne 2514,09 pkt. WIG30 był natomiast 0,07% poniżej zera. mWIG40 rósł o 0,24%, a sWIG80 o 0,94%.

Dzisiejszym antybohaterem w gronie dużych spółek był BZ WBK, który oddał ponad połowę wczorajszych wzrostów i pikował na poziomie 4,09%. JSW kurczył się o 1,18%, a poza tym wyraźniej malało PZU (-1,62%) i Orange Polska (-0,82%). Najlepiej wypadł Tauron ze wzrostem wartości na poziomie 4,47%. Ponadto nieźle poradziły sobie PGE (3,24%) i Energa (2,30%). Zadowalający był też wzrost wczorajszego lidera - LPP, którego akcje dziś drożały jeszcze o 1,10%.