Wczesnym popołudniu potwierdziły się przewidywania analityków – środowa sesja przebiegała dość spokojnie, a zmiany głównych indeksów były niewielkie, ponieważ z poważniejszymi decyzjami wszyscy czekali do wieczora, aż Rezerwa Federalna zakończy swoje posiedzenie.

Po 13:00 wskaźnik naszych największych spółek znajdował się nieznacznie pod kreską, a największa przecena nadal dotyczyła akcji Lotosu. Ich sytuacja jednak nieco się poprawiła i taniały one o ok. 3%. Negatywne nastroje akcjonariuszy spółki paliwowej to efekt kiepskich wyników kwartalnych, jakie dziś opublikowano. Na innych europejskich parkietach przeważały niewielkie wzrosty wartości głównych indeksów.

Handel w USA rozpoczął się od niewielkich zwyżek wartości najważniejszych indeksów, a nastroje inwestorów były początkowo dość spokojne. Nieco zaskakiwał Facebook, który mimo niezłych informacji o zyskach pikował na poziomie wynoszącym ok. 7%. Choć znaczenie miały wyniki kwartalne spółek, to jednak wiadomością dnia miały być decyzje Fed.

Chociaż WIG20 przez większą część dzisiejszego dnia giełdowego utrzymywał się nieznacznie nad kreską, to jednak na ok. 2 godziny przed zamknięciem sesji główne polskie indeksy spadły poniżej zera. Ostatecznie wskaźnik naszych największych spółek pikował na poziomie wynoszącym 0,29%, co daje mu 2449,49 pkt. WIG30 kurczył się o 0,32%. Pod kreską były też WIG50 oraz WIG250, które znajdowały się odpowiednio 0,19% i 0,23% na minusie.

Najlepiej spośród rodzimych blue chipów wypadł Kernel, którego akcje drożały o 2,00%. Dobrze spisały się też PGNiG (1,81%) oraz KGHM (1,48%). Najsłabszy był Lotos pikując na poziomie 4,41%. Żadna inna duża spółka nie traciła na wartości więcej niż 2%.

W Europie nastroje inwestorów były mieszane. Niemiecki DAX i brytyjski FTSE znajdowały się na plusach zyskując na wartości kolejno 0,16% oraz 0,81%. Jednak już francuski CAC40 kurczył się o 0,05%. Fatalnie wypadł włoski MIB (-1,64%).