Rano na polskim parkiecie dobrze radził sobie PKN Orlen, który przed sesją opublikował wyniki z III kwartału. Zarobek netto tej paliwowej spółki wyniósł 1,37 miliarda złotych, co było rezultatem odrobinę lepszym od prognoz analityków (1,32 mld zł). To natomiast sprawiło, że walory Orlenu zyskiwały na wartości prawie +1%.

W kolejnych godzinach, główne indeksy niemiecki i francuski zyskiwały coraz więcej (ok. 0,6-0,7%), natomiast WIG20 powoli tracił na wartości, jednak tuż po 12:00 jeszcze utrzymywał wartość na plusie, w granicach 0,1-0,2%. W gorszej sytuacji były zarówno mWIG40, jak i sWIG80.

Popołudniu dotarły do nas optymistyczne informacje zza Oceanu, jednak nie przełożyły się one zbytnio na sytuację polskiego parkietu. Wskaźnik najważniejszych polskich spółek wciąż oscylował w granicach wartości z środowego zamknięcia. Jednak DAX, CAC40 czy brytyjski FTSE zwyżkowały na poziomie ok. +0,5%.

Według danych ze Stanów Zjednoczonych, liczba zamówień na tzw. dobra trwałego użytku zwiększyła się o 9,9%. To rezultat znacznie lepszy, niż prognozowali analitycy, którzy twierdzili, że będzie to 7%. Bardzo dobre były również informacje z rynku pracy. Okazało się, że w ubiegłym tygodniu złożono 369 tysięcy wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. To także wynik lepszy od spodziewanej liczby 370 tysięcy. Tak pozytywne informacje sprawiły, że indeksy na Wall Street rozpoczęły sesję ze zwyżką wartości.

Jednak w późniejszej części dzisiejszej sesji otrzymaliśmy nienajlepsze dane z amerykańskiego rynku nieruchomości. We wrześniu ilość podpisanych umów kupna domu była tylko o 0,4% wyższa, niż w sierpniu. To znacznie mniej, niż spodziewali się analitycy, którzy zakładali, że będzie to 2%.

W efekcie tych wiadomości z USA, wskaźniki we Francji, Wielkiej Brytanii i Niemczech zaczęły powoli oddawać dzisiejsze zyski. Natomiast na GPW nie pojawiały się żadne większe zmiany. Brak reakcji polskich inwestorów na informacje zza Oceanu spowodował, że przez cały dzień WIG20 utrzymywał podobną wartość i dzięki temu, w momencie zamknięcia sesji, znajdował się 0,3% na plusie. Niestety, wciąż daje mu to tylko 2328,61 punktów, więc daleko mu do bariery 2350 pkt. Indeksy średnich i małych spółek pozostały na niewielkim minusie.

Największe zwyżki wśród polskich blue chipów zanotował dzisiaj Lotos, którego papiery drożały o prawie +3,5%. Niezłe, bo niemal 1-procentowe wzrosty zanotował też PKN Orlen.