Główny Urząd Statystyczny opublikował niedawno bardzo ciekawe statystyki dotyczące wydatków na sport. Okazało się, że jesteśmy narodem, który dopiero odkrywa uroki regularnej aktywności fizycznej. Można tak wnioskować po wciąż stosunkowo niewielkich wydatkach per capita na szeroko pojętą aktywność, ale też po tym, że wydatki te wzrosły w porównaniu do poprzedniego badania.

Do systematycznej aktywności fizycznej przyznaje się 46% pytanych Polaków. Należy jednak podkreślić, że najczęściej są to dzieci i osoby młode. Dominuje przedział 10-14 lat, a im jesteśmy starsi, tym mniejsza jest nasza motywacja do ruchu. Wśród osób od 60. roku życia wzwyż nadal jednak ok. ¼ osób stara się zachować aktywność.

GUS skupił się na wydatkach, odkrywając, że na sport i rekreację przeciętny Polak wydał w 2016r. średnio 458zł. To niezły wynik, gdy dodamy, że w stosunku do badania z 2012r. jest to wzrost o 40zł (418zł poprzednio). Najczęstszym wydatkiem okazywał się zakup roweru, do którego przyznało się 10% respondentów. Na wypożyczenie i konserwację sprzętu sportowego wydaliśmy średnio 212zł per capita, a na sportowe ubrania – 350zł.

Warto dodać, że jedynie 47% ankietowanych w ogóle musiało ponieść koszty, gdy chciało uprawiać sport. Nic dziwnego, skoro najczęściej wybieramy tanie dyscypliny, głównie jazdę na rowerze, pływanie, piłkę nożną i bieganie. Jeśli inwestujemy w sport, to poza rowerem, najczęściej jest to sprzęt wędkarski, a także trenażery i urządzenia do ćwiczeń siłowych oraz łyżworolki, narty i snowboard czy piłki do gier zespołowych.

Próbując stworzyć portret przeciętnego Polaka uprawiającego sport, należy zaznaczyć, że chętniejsi do ruchu byli pracownicy umysłowi (27%), którzy na co dzień znajdują się zwykle w pozycji siedzącej. Nie odnotowano widocznych różnic, jeśli chodzi o płcie – kobiety i mężczyźni są w podobnej mierze chętnie do ćwiczeń. Do inwestycji w sport i rekreacje najbardziej skore były osoby prowadzące własną działalność gospodarczą, a najmniej - emeryci i renciści. Niemal dwukrotnie większe były wydatki osób mieszkających w mieście (1098zł) od tych ze wsi (659zł).