Liczne firmy oraz ośrodki badania opinii publicznej prześcigają się w kolejnych sondażach przedwyborczych. Tegoroczne wybory prezydenckie rzeczywiście budzą spore emocje. Każde następne badania pokazują jednak, że w rzeczywistości nie czeka nas żadne zaskoczenie. Wszystkie sondaże jasno pokazują, że zdecydowanym faworytem jest obecny prezydent Bronisław Komorowski.

Aktualna głowa państwa cieszy się ogromnym poparciem i praktycznie nie ma kandydata, który mógłby realnie zagrozić Komorowskiemu. Potwierdza to najnowszy sondaż przeprowadzony przez TNS Polska. Zapytano w nim o to, kogo Polacy poparliby, gdyby w II turze spotkali się obecny prezydent i kandydujący z ramienia Prawa i Sprawiedliwości Andrzej Duda.

Dane uzyskane po przepytaniu nieco ponad tysiąca dorosłych obywateli naszego kraju wskazały, że na ubiegającego się o drugą kadencję prezydenta głos zamierza oddać 65% Polaków. Andrzej Duda miałby natomiast otrzymać poparcie na poziomie 19%. Spora byłaby frekwencja, bo z danych wynika, że sięgnęłaby 70%.

Ciekawostką jest fakt, że ponad 25% wyborców PiS nie zamierza poprzeć kandydata tej partii i jednak preferuje drugą kadencję Komorowskiego. Jeżeli chodzi o najgorzej ocenianego polityka, to jest nim Janusz Krowin-Mikke. Aż 57% respondentów wskazało na niego, gdy zapytano ich o to, na kogo zdecydowanie nie zamierzają zagłosować.

Chociaż wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że Bronisława Komorowskiego czeka druga kadencja, to jednak należy zwrócić uwagę na fakt, że jego notowania powoli słabną. Widać to w badaniach przeprowadzonych przez Millward Brown. O ile jeszcze w I połowie stycznia poparcie dla obecnego prezydenta deklarowało 65% osób pytanych przez ten ośrodek, to już dane z 14 lutego wskazały, że na Komorowskiego gotowych jest zagłosować tylko 49% respondentów.