Za pół roku komornik będzie mógł ukarać osobę, która np. odmawia składania wyjaśnień lub celowo wprowadza w błąd, grzywną w wysokości do dwóch tysięcy złotych. Obecnie nie może ona przekroczyć 500 złotych. Grzywna może zostać nałożona także na pracownika instytucji, którą komornik może wezwać do udzielenia informacji o dłużniku, jeśli ten nie wywiąże się ze swoich obowiązków.

Komornicy twierdzą, że wprowadzanie powyższych zmian było konieczne, ponieważ grzywna w wysokości 500 złotych nie dyscyplinowała dłużników. Często wolą oni zapłacić tę kwotę, niż podać komornikowi swój aktualny adres lub wyjawić posiadany majątek - czytamy na portalu Gazetaprawna.pl, któy powołuje się na "Dziennik Gazetę Prawną".

Komornik ma również prawo domagać się informacji o dłużniku i jego majątku od takich instytucji, jak: urząd skarbowy, ZUS, bank, przedsiębiorstwa maklerskie, spółdzielnie mieszkaniowe i zarządy wspólnot mieszkaniowych. Gdy wezwana instytucja do udzielenia informacji nie zrobi tego lub poda dane nieprawdziwe, komornik wymierzy grzywnę odpowiedzialnemu za to pracownikowi lub jego kierownikowi.