Najnowsze prognozy Organizacji Narodów Zjednoczonych odnośnie liczby imigrantów, którzy przybędą do Europy, nie są optymistyczne. Chociaż już teraz mówi się o kryzysie migracyjnym, to w kolejnych miesiącach liczba napływających na nasz kontynent uchodźców nie będzie raczej malała. Według ONZ, do końca przyszłego roku będzie to ponad 1,4 mln osób.

Jeszcze do niedawna ONZ twierdziło, że pokonując Morze Śródziemne, na Stary Kontynent dostanie się ok. 850 tys. uchodźców. Ostatnie tygodnie pokazują jednak, że fala imigrantów jest zdecydowanie większa, niż przewidywano i niewiele wskazuje na to, że miałaby zostać ograniczona.

W ciągu 9 miesięcy tego roku do Europy przybyło już ok. 430 tys. imigrantów. To dwukrotnie więcej niż w roku ubiegłym, gdy było to ok. 198 tys. osób. Najwięcej, bo ponad 309 tys. dotarło do Grecji. Ok. 121 tys. osób dostało się do Włoch, a przeszło 2,1 tys. do Hiszpanii. Poza tym setka imigrantów dopłynęła do wybrzeży Malty. Podczas próby przeprawy przez Morze Śródziemne śmierć poniosło, co najmniej 2748 imigrantów.

Chociaż z oczywistych względów uchodźcy docierają do krajów południa Europy, to jednak później starają się dotrzeć na jej zachód, zwykle do Niemiec, Austrii i Wielkiej Brytanii. W Niemczech uchodźcy przydzielani są do zamieszkania w poszczególnych landach i rozsyłani są do specjalnych ośrodków.

W Austrii, z powodu nadmiernego napływu imigrantów, zamknięte zostały wszystkie granice z Węgrami. Poza tym zamknięta została autostrada łącząca Wiedeń z Budapesztem, ponieważ do stolicy Austrii podążają niż uchodźcy z Węgier. Granice zamknęła też Dania, która chce uchronić się przed falą imigrantów. W związku z tym, część z nich zamierza dotrzeć do Szwecji.

Problemy z ogromną liczbą uchodźców ma Grecja, z której do innych europejskich krajów wyruszyło w tym roku już ok. ćwierć miliona imigrantów. Część wciąż jednak znajduje się w Helladzie i na należących do niej wyspach. Jeszcze trudniejsza jest sytuacja Turcji, do której w tym roku przedostało się już ok. 1,5 mln imigrantów! Praktycznie wszyscy traktują ten kraj tranzytowo i z niego chcą dostać się dalej, na północ i zachód kontynentu europejskiego.