Z danych IBS wynika, że aktywność zawodowa tylko dwa lata dłuższa oznacza wzrost świadczenia aż o 20%. Dziennik zaznacza, że na reformie wydłużającej wiek emerytalny zyskuje każdy rocznik, który będzie dłużej pracował. Według byłej wiceminister pracy doktor Agnieszki Chłoń-Domińczak z SGH wysokość emerytury zależna jest od długości okresów oszczędzania i pobierania świadczenia.

Z wyliczeń głównego ekonomisty IBS Piotra Lewandowskiego wynika, że kobieta urodzona w 1956 roku, któraprzejdzie na emeryturę rok później, zyska świadczenie o 10% wyższe. Zamiast 1,2 tysiąca złotych dostanie 1362 złote. Natomiast urodzona w 1963 roku w przypadku przejścia na emeryturę w 2026 roku dostanie 1870 złotych - o 500 złotych więcej, niż w przypadku zakończenia aktywności zawodowej trzy lata wcześniej -poinformowała "Rzeczpospolita".

Największe różnicy w wysokości świadczenia odnotują osoby, które będą pracowały zdecydowanie dłużej. Emerytura kobiety urodzonej w 1973 roku będzie wyższa o dwie trzecie i wyniesie 3,4 tysiąca złotych zamiast około 1,9 tysięcy złotych. Reforma emerytalna spowoduje, iż większe świadczenie otrzymają również mężczyźni. Pan z rocznika 1951 - będzie pracował o rok dłużej - uzyska stopę zastąpienia, czyli relację pierwszej emerytury do ostatniej pensji, wyższą o 10% - czytamy na portalu Onet.pl.