Polska sprzedaż detaliczna wzrosła w lutym aż o 8,3% w ujęciu rocznym, natomiast w porównaniu do stycznia br. zanotowała minimalny wzrost o 0,1%. Niemniej jednak dane w skali roku pozwoliły nam znaleźć się na 3. miejscu wśród krajów o najmocniejszej zwyżce. Wyprzedziły nas jedynie Łotwa i Luksemburg, w których sprzedaż detaliczna zwiększyła się odpowiednio o 9,0% i 10,2%.

Według metodologii Głównego Urzędu Statystycznego, sprzedaż detaliczna w Polsce spadła o 1,3% w ujęciu rocznym i o 2,0% w porównaniu do wcześniejszego miesiąca. Należy jednak przypomnieć, że GUS nie wlicza do swoich szacunków sprzedaży sklepów zatrudniających mniej niż 9 pracowników. Natomiast Eurostat nie bierze pod uwagę sprzedaży samochodów.

Jedynym krajem, w którym sprzedaż detaliczna zanotowała spadek w ujęciu rocznym była Słowacja. Zniżka wynosiła tam 0,3% r/r. Słabo wypadły również Finlandia i Dania notujące wzrost sprzedaży nieprzekraczający 1%. W przypadku pierwszego z tych krajów wzrost wyniósł 0,4%, a w drugim było to 0,9%.

Niezłe były odczyty dla całej Unii Europejskiej oraz dla strefy euro. W całej Wspólnocie sprzedaż detaliczna wzrosła na przestrzeni ostatniego roku o 3,6%, natomiast w unii walutowej zwyżka wyniosła w tym samym czasie 3,0%. Dane były zbliżone do prognoz analityków.

Wśród danych na temat sprzedaży detalicznej zabrakło tych pochodzących z Chorwacji, Cypru, Grecji, Holandii i Włoch, ponieważ kraje te nie dostarczyły jeszcze stosownych danych pozwalających do obliczenia lutowego wyniku.

W ujęciu miesięcznym najmocniej wzrosła sprzedaż detaliczna na Łotwie, gdzie zmiana wynosiła +1,2%. Nieźle było też w Słowenii i na Malcie (po 1,1%), a także na Litwie 1,0%. Największy spadek sprzedaży w porównaniu do stycznia odnotowano w Rumunii (-1,4%) i w Portugalii (-1,2%). W całej UE sprzedaż detaliczna pozostała na niezmienionym poziomie w stosunku do wyniku ze stycznia, natomiast w Eurolandzie spadła o 0,2% m/m.