Europejski urząd statystyczny opublikował dzisiaj dane dotyczące grudniowej produkcji przemysłowej w całej Unii Europejskiej, strefy euro oraz w poszczególnych krajach należących do wspólnoty. Zgodnie z nimi, w Eurolandzie produkcja przemysłowa zanotowała zadowalający wzrost w ujęciu rocznym.

Produkcja w strefie euro wzrosła w grudniu o 0,7% wobec listopada 2012r. To wynik lepszy od listopadowego, gdy spadła ona o 0,7%, a jednocześnie lepszy od prognoz specjalistów, którzy spodziewali się drobnego wzrostu sięgającego 0,2%. Niemniej jednak, w stosunku do grudnia 2011r. był to spadek o 2,4%. To o 0,1% więcej, niż oczekiwali analitycy (2,3%). Mimo tego, jest to wciąż wynik lepszy, niż w listopadzie 2012r., gdy spadek w ujęciu rocznym wyniósł po korekcie aż 4,0%.

Jeżeli chodzi o wyniki dotyczące produkcji przemysłowej całej Unii Europejskich, to łącznie w 27 krajach członkowskich zanotowała ona w ostatnim miesiącu 2012r. wzrost na poziomie 0,5% w porównaniu do listopada tego samego roku. To także rezultat lepszy, niż miesiąc wcześniej, gdy był to spadek w wysokości 0,6% po korekcie.

W porównaniu do analogicznego okresu 2011r. w grudniu produkcja przemysłowa w UE spadła o 2,3%. Podobnie, jak przy wcześniejszych wynikach, jest to odczyt lepszy od listopadowego, gdy w stosunku rocznym, z uwzględnieniem korekty, był to spadek na poziomie 3,6%.

Gorsze od rezultatów Unii Europejskiej i Eurolandu były wyniki polskiej produkcji przemysłowej, która zanotowała spadek zarówno w ujęciu rocznym, jak i miesięcznym. Według najświeższych danych Eurostatu, w porównaniu z listopadem produkcja skurczyła się u nas o 1,9%. Biorąc pod uwagę całe 12 miesięcy, był to spadek sięgający 5,4%. To dane gorsze od poprzednich, gdy produkcja zmniejszyła się tylko o 1,9% w stosunku rocznym i o 1,4% m/m.

Tym samym, za Polską znalazły się jedynie państwa przeżywające w ostatnich miesiącach najtrudniejsze chwile, czyli Hiszpania i Włochy, w których spadek wyniósł kolejno 6,9% oraz 6,6%. Nieco słabsza produkcja przemysłowa zanotowana została również u naszych południowych sąsiadów, w Czechach, gdzie w ujęciu rocznym produkcja zmalała o 5,8%.