Markit Economics opublikował wczoraj najświeższe dane dotyczące kondycji przemysły w strefie euro oraz poszczególnych krajach należących do Unii Europejskiej. Okazało się, że indeks PMI obrazujący sytuację w polskim przemyśle zanotował spadek aż o 2 pkt, kurcząc się z 54,0 pkt do 52,0 pkt. Chociaż jest to kiepska informacja, to jednak wskaźnik wciąż otrzymuje się nad poziomem 50,0 pkt, który rozdziela spowolnienie od rozwoju.

W strefie euro PMI poradziło sobie lepiej. Z poziomu 53,0 pkt podskoczyło ono do 53,4 pkt. To odczyt o 0,1 pkt lepszy od przewidywań ekspertów, którzy zakładali, że będzie to 53,3 pkt. Warto dodać, że publikacje dla wszystkich krajów wskazywały na wzrost, co jest sytuacją widoczną pierwszy raz od wielu miesięcy.

Lepsze od poprzednich były dane na temat przemysłu w Niemczech, gdzie PMI dla sektora przemysłowego wzrosło z 53,7 pkt do 54,1 pkt. W Irlandii wzrósł on z 55,5 pkt do 56,1 pkt. U naszych południowych sąsiadów nastąpiła zwyżka z poziomu 55,5 pkt do 56,5 pkt. PMI dla przemysłu podskoczyło również we Włoszech, gdzie w kwietniu wyniosło 54,0 pkt wobec 52,4 pkt.

Wreszcie powyżej 50,0 pkt odnotował PMI dla przemysłu greckiego. Jeszcze miesiąc wcześniej wskazywał on 49,7 pkt, a w kwietniu było to 51,5 pkt. Wyraźny wzrost odnotował również indeks PMI dla przemysłu Wielkiej Brytanii. Z poziomu 55,8 pkt urósł on do 57,3 pkt.

Gorzej niż poprzednio prezentowało się nie tylko PMI dla polskiego sektora przemysłowego. Pogorszenie było widoczne także w Holandii, gdzie wskaźnik wyniósł 53,4 pkt wobec 53,7 pkt przed miesiącem, czy w Turcji, gdzie było to 51,1 pkt wobec 51,7 pkt w marcu. Minimalny spadek o 0,1 pkt odnotowano w Hiszpanii, gdzie PMI skurczył się z poziomu 52,8 pkt do 52,7 pkt. We Francji PMI spadło z poziomu 52,1 pkt do 51,2 pkt.