Jak dowiedzieliśmy się wczoraj późnym popołudniem, amerykańska agencja ratingowa Standard & Poor’s potwierdziła oceny ratingu naszego kraju. Zgodnie z tym, nota długoterminowego długu wyrażana w walucie zagranicznej została zachowana na poziomie A-, natomiast ocena długoterminowego długu w walucie krajowej została utrzymana na poziomie A. Perspektywa nadal jest stabilna.

Przy okazji, agencja S&P przedstawiła również swoje prognozy dotyczące sytuacji gospodarczej naszego kraju w najbliższym czasie. Zgodnie z założeniami jej analityków, złoty na razie jeszcze pozostanie dość zmienny, co w pewnym stopniu będzie powodowane zagranicznym popytem na polski dług.

Poza tym, analitycy pracujący dla S&P stwierdzili, że deficyt sektora finansów publicznych najprawdopodobniej zwiększy się w tym roku, osiągając poziom 4,3% wartości Produktu Krajowego Brutto. Dla porównania, w ubiegłym roku wynosił on 3,9%. Do 2015r. miałby spaść do poziomu 3%.

Jeżeli chodzi o realny wzrost PKB per capita („na głowę”), to wedle założeń ekspertów z S&P miałby on wynieść 1% w roku bieżącym i ok. 2,7% na przestrzeni lat 2014-2016. Analitycy dodali przy tym, że jeśli wzrost ten utrzyma się na podobnym poziomie przez dłuższy czas, to istnieje prawdopodobieństwo, że obniżone zostaną jeszcze stopy procentowe. Niemniej jednak, wstępne prognozy S&P zakładają, że proces luzowania polityki monetarnej został już ukończony.

Oprócz tego, eksperci odnieśli się również do planów Polski związanych z przystąpieniem do strefy euro. Uznali, że im bliżej będzie do wstąpienia naszego kraju do Eurolandu, tym bardziej zbieżne będą oceny ratingowe wystawiane dla zadłużenia w walucie krajowej oraz zagranicznej.

Dodano również, że gdyby Polska zwiększyła konkurencyjność przeprowadzając reformy strukturalne, to istniałaby też opcja zbieżności długoterminowych i krótkoterminowych not ratingowych na poziomie A.