Co prawda, w większości przypadków nie grożą nam skutki takie, jak po wypiciu alkoholu metylowego, jednak z pewnością podmienianie składników czy sprzedaż nieświeżych produktów ma negatywny wpływ na nasze zdrowie. Niemniej jednak, przedsiębiorcy robią, co mogą, żeby zaoszczędzić na wydatkach.

Mimo tego, że oczywistym jest, iż część firm oszukuje, to jednak nie każda takie oszustwo może skończyć się dla nas zatruciem. Przykładem są wędliny, które mimo ładnie wyglądających etykietek, tylko w niewielkim stopniu wytwarzane są z prawdziwego mięsa. Eksperci twierdzą, że np. w parówkach cielęcych pojawia się tylko 2% cielęciny. Zarówno w parówkach, jak i wielu innych produktach mięsnych stawia się na mechanicznie oddzielone mięso, w tym skórki i tłuszcz.

Co prawda, takie składniki nie spowodują zatrucia ani żadnych poważnych szkód dla naszego organizmu, jednak nie mają dobrego wpływu na zdrowie. Tuczą bardziej od zwykłego mięsa, powodują wzmożone odkładanie się cholesterolu ze względu na zbyt dużą zawartość niepotrzebnego tłuszczu. Mają przy tym wszystkim mniej białka.

Również sery nie są wcale stuprocentowymi serami. Zamiast prawdziwego mleka w odpowiednich ilościach, częściej wykorzystuje się w nich tłuszcz palmowy jedynie z dodatkiem mleka. Takie działania, podobnie jak przy mięsach, powodują, że produkty są tłustsze, a przy tym mnie zdrowe. W dodatku, sery kozie i owcze często wcale nie są robione z mleka tych zwierząt. Jako, że krowie jest tańsze, to po korzysta się z niego, nie uwzględniając tego na etykiecie.

Naturalne soki owocowe są natomiast w dużej mierze rozcieńczane wodą, a syropy zamiast soków z owoców zawierają głównie cukry oraz sztuczne barwniki i innego typu, chemiczne substancje.

Jeżeli chodzi o pieczywo, to również nie ma co liczyć na to, że będzie ono naturalne. Chleby razowe często wcale nie są razowe – wypieka się je z podobnych składników, co te zwykle, a potem dodaje się barwników, np. karmelu, by wyglądały jak te razowe. Zamienia się mąki, korzystając z jak najtańszych zastępników, np. manioku zamiast mąki ziemniaczanej.

Oszukuje się również na przyprawach. Cały susz można tak naprawdę połamać i zapakować w taki sposób, żeby klienci nie zwrócili uwagi na to, czy spożywają liście- tak jak się powinno, czy może mniej przydatne łodygi, które zostały prawidłowo przerobione, byle przypominały rzeczywiste zioła.