Komentatorzy podkreślają, że cięcia pensji w bankach to kolejny punkt w programie oszczędnościowy hiszpańskiego rządu. Wcześniej obniżył on między innymi wynagrodzenie urzędników instytucji publicznych. Od teraz maksymalne uposażenie prezesów banków, które korzystały z publicznej pomocy finansowej, nie przekroczą 600 tysięcy euro. W przypadku banków pod zarządem państwowym będzie to 300 tysięcy euro. Dotychczas wynosiły one po 900 euro rocznie. Jako przykład cięć PAP przytacza prezesa banku Novacaixagalicia Jose Marię Castellano, który będzie otrzymywał 300 tysięcy euro rocznego uposażenia. To o 66% mniej niż do tej pory.

W myśl wprowadzonego w życie planu antykryzysowego uposażenia osób zajmujących najwyższe stanowiska kierownicze w większości banków z udziałem kapitału publicznego zostaną obniżone o trzy czwarte. Rząd w komunikacie wymienił również kilka mniejszych banków, które uratował udział skarbu państwa. W ich przypadku pensje dyrektorów generalnych nie będą mogły przekroczyć 50 tysięcy euro rocznie.

Ponadto minister gospodarki Luis de Guindos oznajmił na początku weekendu, że przeprowadzony zostanie również plan restrukturyzacji hiszpańskiego sektora bankowego. Przewiduje on między innymi fuzję słabszych banków i kas oszczędnościowych z solidniejszymi bankami.