Były przywódca Egiptu w swoim apelu błaga o wywarcie nacisku na nowe władze jego kraju i uratowanie go przed karą śmierć. Zabiega także o pomoc w opuszczeniu kraju dla swojej rodziny. Zdaniem gazety "Ruz al-Yusuf" listy Mubaraka do przywódców Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Niemiec, Francji, Włoch, Bahrajnu, Arabii Saudyjskiej, Kuwejtu i Libanu przekazała jego żona. Obalony prezydent podkreśla, że władzę w Egipcie przejmują jego dawni wrogowie z Bractwa Muzułmańskiego, od których nie może oczekiwać litości.

5 stycznia 2012 roku prokuratura zażądała kary śmierci dla Mubaraka oraz sześciu dowódców służb bezpieczeństwa i szefa MSW Habiba el-Adlego. Oskarża się ich o współudział w zabójstwie ponad 800 demonstrantów.

Przypomnijmy, że umiarkowana Partia Wolności i Sprawiedliwości (FJP), która została utworzona przez Bractwo Muzułmańskie, wygrała niedawne wybory parlamentarne w Egipcie. Drugie miejsce zajęło skrajnie islamistyczne ugrupowanie Nur.

W wyniku trzyetapowego gÅ‚osowania wyÅ‚oniono 498 czÅ‚onków Zgromadzenia Ludowego; pozostaÅ‚ych 20 wybierze rzÄ…dzÄ…ca Egiptem Najwyższa Rada Wojskowa. Dwie trzecie mandatów zostanie obsadzonych w oparciu o listy partyjne, a pozostaÅ‚ych kandydatów wybrano w okrÄ™gach jednomandatowych.  

Wyżej wspomniane partie uzyskały w sumie około dwóch trzecich mandatów Zgromadzeniu Ludowym, niższej izbie egipskiego parlamentu. FJP zdobyła 127 mandatów z list partyjnych i obsadzi od jednej trzeciej do połowy wszystkich miejsc w izbie niższej. Z kolei ugrupowanie Nur uzyskał prawie jedną czwartą wszystkich mandatów, a z list partyjnych będą mieli 92 deputowanych. Trzecie miejsce przypadło nacjonalistycznej partii Wafd, a czwarte laickiej koalicji Blok Egipski.