Najświeższe dane na temat stopy bezrobocia nie są najgorsze, chociaż eksperci prognozowali wynik o 0,1% lepszy (13,9%). Okazuje się, że grupa osób nie mających pracy zmniejszyła się w kwietniu o 0,3%, czyli o ok. 56 tys. Co więcej, minister pracy i polityki społecznej twierdzi, że w maju zauważalne mają być dalsze spadki. Eksperci pracujący w jego resorcie zakładają, że bezrobocie może spaść jeszcze o 0,3-0,5%.

Jeśli chodzi o konkretne tereny, na których odnotowany został najwyraźniejszy spadek bezrobocia, to zaliczają się do nich Warmia i Mazury oraz województwo lubuskie. Stopa bezrobocia skurczyła się tam o 0,6%. Mimo tego, to właśnie w województwie warmińsko-mazurskim nadal żyje największa liczba osób bez pracy. Bezrobocie sięga tam niemal 22%.

Choć w obecnej sytuacji spadek bezrobocia nawet o 0,3% rzeczywiście jest dobrą nowiną, to jednak analitycy zauważają, że poziom bezrobocia w naszym kraju wciąż jest bardzo wysoki. Wystarczy wspomnieć, że najnowszy odczyt jest aż o 1,1% wyższy niż ten z kwietnia poprzedniego roku.

Niestety, resort pracy przyznaje, że liczba nowych ofert pracy zgłaszanych przez firmy nadal się zmniejsza. W kwietniu było ich 84,5 tys., czyli o 4,4 tys. mniej niż w marcu tego roku. Oznacza to spadek na poziomie 5%.

Teraz analitycy czekają jeszcze na dane dotyczące bezrobocia szacowanego przez Główny Urząd Statystyczny. Jeśli potwierdzą one informacje przekazane przez Ministerstwo Pracy, to będzie to oznaczało, że w tym roku okres prac sezonowych przyniósł mniejsze ożywienie na rynku pracy niż w 2012r. Specjaliści zauważają, że ma to związek m.in. z zastojem w branży budowlanej. Prace sezonowe dotyczą teraz głównie rolnictwa.