Z najnowszych danych opublikowanych przez ubezpieczeniowo-finansową firmę Euler Hermes wskazują, że liczba upadających w naszym kraju spółek jest coraz mniejsza. Według statystyk, w okresie między styczniem a sierpniem 2013r. w Polsce z powodu niewypłacalności zlikwidowano 647 spółek. W analogicznym okresie roku bieżącego było to natomiast 559 przedsiębiorstw.

Łączny obrót firm, które upadły w tym roku wynosił ok. 660 mln złotych. Z powodu ich zamknięcia, zwolnionych zostało ogółem ok. 1600 pracowników. Niemniej jednak, eksperci podkreślają, że upadłości mogło być więcej, lecz udało się doprowadzić do 13 postępowań układowych. To wynik lepszy niż przed rokiem. Spadła natomiast liczba postępowań naprawczych zakończonych niepowodzeniem. W 2014r. odnotowano ich 7.

Najtrudniejsza sytuacja zauważalna jest wśród przedsiębiorstw usługowych. Widoczne zaczynają być pierwsze upadłości w branży spożywczej, głównie mięsnej. Ostatnio widoczna jest także zmniejszająca się liczba zamówień w budownictwie oraz w produkcji, co sprawia, że rośnie odsetek przedsiębiorstw zagrożonych tam niewypłacalnością.

Jeżeli chodzi o konkretne regiony kraju, to w sierpniu najwięcej upadłości odnotowano w Małopolsce. Specjaliści zwrócili uwagę na fakt, że nie są to tylko małe przedsiębiorstwa, które zwykle znajdują się w najtrudniejszej sytuacji finansowej. W Małopolsce odnotowano też likwidację kilku większych firm. Nie zauważono jednak problemów jednej branży. Jednostki, które zamknięto miało charakter produkcyjny, lecz była wśród nich także firma maklerska i hurtownie.

Ponadto, duży odsetek likwidowanych podmiotów gospodarczych zauważalny był w woj. Kujawsko-Pomorskim. Najwięcej było wśród nich firm produkcyjnych, choć nie brakowało też tych handlowych i usługowych. Duży odsetek stanowiły przedsiębiorstwa budowlane.